Jest już po 15 więc Sonic powoli idzie w stronę domu Shadowa z małym prezentem. Po jakimś czasie stoi przed drzwiami i puka
Sonic pov:
Shadow otworzył drzwi po chwili i wpuścił mnie do środka. Czułem jak ogon mi zaczyna machać.
-Hej Shads *przytula go na powitanie a Shadow odwzajemnia lekko uścisk*
-Hej.. *lekko się uśmiecha* możesz już iść do salonu *zauważa że Sonic trzyma coś w ręce ale nie pyta o to*Poszedłem jak mówił a on został lekko z tyłu aby zamknąć drzwi. Usiadłem już na kanapie i położyłem na stoliku mój 'prezent' po czym czekałem aż przyjdzie. Nie musiałem czekać długo bo po chwili wszedł i popatrzył na to co przyniosłem i po czasie się zorientował co to jest.
-przyniosłeś alkohol..? *Patrzy na niebieskiego jeża który lekko się uśmiecha*
-tak~ na małe rozkręcenie atmosfery~ *uśmiecha się jeszcze szerzej* a co chcesz robić najpierw? *Pyta zaciekawiony o moje zdanie*
-nie wiem... Może.. pieczenie..?Nie myślałem że Shadow zaproponuje coś takiego ale pomysł i tak mi się spodobał
-jasne!! *Mówi entuzjastycznie*
-ale nie zepsuj mi kuchni... *Patrzy na Sonica z osadzającym wzrokiem*
-czuję się urażony~ *Mówi teatrnie po czym się śmieje a Shadow na chwilę lekko chichotał*Mój ogon znowu zaczął machać gdy tylko usłyszałem ten idealny dźwięk. Żałuję że nie mogę go słyszeć częściej.. Shadow zaczął się kierować do kuchni więc poszedłem za nim
-to co robimy? *Pytam. Shadow chwilę się zastanawia*
-co powiesz na pizzę?Szybko się zgodziłem więc Shadow wyjął potrzebne rzeczy i zaczęliśmy robić
~Skip time leciutki~
Ciasto zdążyło już urosnąć więc zostało je rozwałkować, położyć dodatki i upiec. Posyłałem lekko blat mąką i wyjąłem ciasto po czym chciałem je zacząć kształtować ale miałem lepszy pomysł
-Shadow!
Rzuciłem w niego małą garstką mąki i zacząłem się śmiać gdy zauważyłem ją na jego czarnym futrze na twarzy
-ty mały szkodniku- *rzuca w Sonica większą garścią mąki*
Jebaniutki... Oddałem mu jeszcze więcej po czym zacząłem uciekać. Niestety (jak się spodziewałem) Shadow zaczął mnie gonić a pech chciał że zachaczyłem nogą o dywan i poleciałem na ziemię a cały ubrudzony mąką jeż na mnie
-OW..! *Sonic trzyma się za tył głowy po czym otwiera oczy. Na nim leżał Shadow który jeszcze nie zorientował się że upadli, podniósł się lekko na ręce i patrzył na Sonica*
CZYTASZ
~z nienawiści do miłości~ SONADOW 18+
RomancePierwsza napisana przeze mnie opowieść. Będzie ona przeważnie o dwóch głównych bohaterach, czyli shadowie i sonicu. Pojawiać będą się również czasem inne postacie np. Tails, Amy itd. Chciałabym aby na początku była przyjaźń, a w późniejszych rozdzi...