12. Tony i jego "przejmowanie się".

89 5 2
                                    

Gdy weszliśmy do szkoły i byliśmy w szatni Aleks z naszej klasy podszedł do Tony'ego, następnie przygniótł go do szafki.
-jak tam, mój wilczku? Dziś będziesz klasowym pośmiewiskiem, a no i przy okazji sezon na polowanie zaczyna się dziś, więc uważaj na siebię!
-mógłbyś się ode mnie odwalić? Dręczysz mnie tak dwa lata, widzisz jakieś zmiany?
-no właśnie nie!
-to po co to robisz? A no tak, tobie się po prostu w życiu nudzi.
-za chwilę umrzesz, więc się pożegnaj
-jesteś tego pewien? To patrz.

Tony wyjął ukradkiem nożyczki z plecaka, następnie wbił je w butelkę z sokiem jabłkowym i sok poleciał prosto na białe spodenki Aleksa, tworząc żółtą plamę, teraz połowa szkoły śmiała się z Aleksa a Tony sobie poszedł. Gdy weszliśmy po dzwonku do klasy, zobaczyłam zdjęcia Tony'ego nad rzeką. Cała klasa się śmiała, ale Tony miał wywalone, więc tylko powiedział "wiesz co Aleks, wiedziałem że ci się nudzi w życiu, no ale żeby aż tak żebyś za mną chodził i robił mi zdjęcia?", a wtedy cała klasa zaniemówiła, a tony tylko pokazał Aleksowi środkowy palec. Oczywiście dostał uwagę, ale przynajmniej dobrze mu powiedział.

jak stałam się... THERIANEMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz