Las Komornikos, płacios długos

15 2 0
                                    

pov Sheden

Siedzę w pokoju, moje załzawione oczy szczypią niemiłosiernie. Wstałam i usiadłam na łóżku, myśląc gdzie i co robią pozostali.

*dzwonek*

-kto tu przychodzi o takie porze..., jest dopiero szósta rano ...

Wstałam i udałam się na parter naszego domu, otworzyłam drzwi i zobaczyłam....

-KOMORNIK?! - zdziwiłam się conieco, przecież płaciłam ostatnio już.

-Co pan tu robi? -zapytałam go - przecież płaciłam w zeszłym tygodniu....

-Płaciła pani w zeszłym miesiącu i popadła pani w zadłużenie. Musisz zapłacić dwukrotnie. I suń cipsko, zimno na dworzu jak w zakrystii, niech pani mnie wpuści do środka.

-.... - przemilczałam to i zaprosiłam "gościa" do środka.

- Poproszę kawę. Tylko taką nie za mocną, nie za lekką. I dodaj cukru -powiedział do mnie jakbym była jego służącą. Co on se myśli.

Zrobiłam mu tą kawę, taką mocną że się obsra jak wypije. Podałam mu ją a ten wziął łyka.

- Zajebista - wyzerował odrazu całą szklankę

- CO JEST KURWA!?-

-poprostu byłem spragniony -powiedział spokojnie - a teraz przejdźmy już do rzeczy.

-Dawaj pięć tysięcy...

-ILE?! - Mój mózg oszalał jak to usłyszał.

-No pięć tysięcy- powtórzył głośniej, pokazując rachunki.

-Kurwa... W zapasach mam tylko trzy koła... Musi pan się ze mną udać do pokoju współlokatorki, tam będzie reszta.

-Skąd mam wiedzieć, że mnie nie przelecisz? -spytał a ja wybuchłam śmiechem.

-przecież ja nawet chuja nie mam... PANIE! -dalej się śmieje idąc po schodach z nim

Stoimy pod drzwiami Vkardzu

Sięgnęłam po klamkę, nacisnełam ją i otworzyłam drzwi szeroko....

To co tam zobaczyłam wypaliło mi oczy...

Totalnie...

Panu obok chyba też...

Bo były tam~.....

~BLACK ENERGY~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz