-Pokażę suce, jak ma robić trap
Rzucaj mocniej dupą, na co czekasz? Wchodź mi na ten blat- śpiewa Vkardzu zza okna waląc w szybe i robiąc niewidzialne pogo z patykiem.Popatrzyłam na nią a Dr.Domi-Najka patrzy na mnie ze zdziwieniem.
-kto to kurwa jest-
-normalni ludzie z gminy Świecie. 'masz szczęście że cyganie cie nie gonili'-szepnełam jej na ucho.
Ona tylko dziwnie się popatrzyła i zaczeła patrzeć przez mikrostop na płytki z próbkami.
Znowu popatrzyłam na okno i kurwa przetarlam oczy. Cala trójka- Vkardzu, Carbon i Komornik robią teraz POGO DO JEBANEGO PLECAKA od Young Mulciego. No zaraz mnie pojebie. "Ps: dołączyłabym"
-Plecak pełen keszu wypełniony aż po brzegi
Auto pędzi, samo zmienia biegi-drze sie Carbon-IPhone ciągle kurwa brzęczy, już mnie męczy, wierz mi- dołącza Komornik robiąc chór.
-Nie chcę słuchać waszych nędznych bredni
Chłopak twój to jakiś gangster, widzę jego profil
Ale płacze, gdy masz ze mną fotki- dołącza Carbon i robią jebane trio.-Twój ulubiony raper kłamie wciąż na trackach
Gdzie to Lambo, co mu kupił tata?- zaśpiewałam cicho końcówkę poczym usłyszałam że zaczyna lecieć AK47 a moj ryj uśmiechnął mocno.Podeszłam do Dr.Domi-Najki i patrzę jak bada Tigery.
-dobrze, a teraz przynieś mi jednego blacka mohito. Muszę zbadać go, a potem połączyć z Tigerem Kaktus.
Podalam jej Blacka a ona lekko go otworzyła by nie wybuchł. Jedynie zaczął się dymić, ale to chyba normalne akurat.
Wzieła pipetą trochę płynu i naniosła na szkiełko, a potem połączyła resztę Blacka z Tigerem Kaktus. Roztwór zaczął mienić się na różno kolorowe barwy. Piękne.
-to nie możliwe... To nie powinno być możliwe ale jednak działa... Stworzyliśmy miksturé regeneracji...
-Taka jak w Minecraft?
-Taka jak w Minecraft... To będzie nowy przełom naukowy. Będzie o nas głośno na cały świat.
O kurwa.
Tyle mogłam z siebie wydać bo jednego razu wszystkie blacki spoczywały w opancerzonym magazynie. A teraz właśnie w tym momencie jebana ciężarówka z dostawą paliwa wjebała się w skład z zostawionymi Blackami i kurwa wybuchło.
Na niebie zrobil się piękny grzyb z kurzu taki jak po Nagasaki. Ah... Piękne.
Wytarłam łezkę zauroczenia i popatrzyłam na Dr.Domi-Najkę.
-no to jednak nie ma przełomu... Została nam ta mała fiolka ale to do celów naukowych.
Wlała ją do szklanej butelki i odłożyła no półkę.
Powiedziała mi że już skończyła na dzisiaj robotę ale ja bałam się wyjść. Żeby mnie nie porwali w pogo.
Otworzyłam drzwi delikanie i ktoś szybko sięgnął mnie ręką i wziął do 3 osobowego pogo.
To był Komornik.
Szczerze do nutki AK47 pogo jest zajebiste więc zaczełam od razu bawić i skakać z nimi nie zważając że ludzie przechodzący po chodniku patrzą się na nas dziwnie.
Zaczełam śpiewać Sól od Mulciaka.
-Jestem bialym chłopcem z zakrwawionym sercem na mej dłoni.-śpiewam
-Twoje słowa jak pistolet, trzymasz go przy mojej skroni- dołączyła Carbon i skacze w pogo
-Otwarta rana w sercu a ty dosypujesz soliii - Komornik śpiewa i dalej tańczy
-Rzucaj forsę, mamy czego chcesz
Pałki, dragi, auta, suki, no i mocny seks~ - dośpiewała Vkardzu.-Kurwa to nie ta zwrotka- wydarła się Carbon
A ta tylko myśli o jednym, blacki mohito. To już przeszłość