las mojitos de mangos +18

19 1 0
                                    

*pov. Trzecia osoba*

Carbon, popijając swojego Blacka mohito poszła do pokoju Vkardzu. Była trochę zaniepokojona, mimo to czuła nieznaną ekscytację.

Zapukała do drzwi współlokatorki.

- Wchodź

Weszła do jej pokoju, jej ekscytacja zaczęła coraz bardziej wzrastać. Wchodząc zobaczyła Vkardzu przykrytą kocem wydaje się, że jest naga.

-Co ty robisz...? Spytała zaniepokojona Carbon, podeszła do Vkardzu i spojrzała na nią ze zdziwieniem.

-Czekałam tu na Ciebie~ - Powiedziała uwodzicielsko

Szybko wstając pociągnęła młodszą na siebie tak, że upadła między jej cycki. Carbon już wiedziała co się dzieje, ekscytacja, którą odczuwała to było podniecenie.

Carbon zarumieniła się potężnie i spojżała w jej zielone, piękne oczy.

Były jak szmaragdy. Okrągłe, bujne i błyszczące.

Wpatrywała się w nią długo, leżąc na jej klatce piersiowej, przylegając mocno.

-Pragnę cię... -powiedziała do niej Vkardzu.- Bardzo mocno ciebie pragnę.... Całej ciebie... -mocno ją przycisneła do siebie.

Carbon jękneła głośno, same słowa doprowadzały ją do szału. Podniosła się zaczynając ocierać się o współlokatorkę.
Vkardzu widząc, że puszka mohito jest bliska przewrócenia, odsunęła się od Carbon i szybko wzięła zieloną puszkę napoju w ręce.

-Jesteś gotowa?~ - Szepnęła starsza

Czerwonowłosa jękneła - P-proszę bądź delikatna.

Vkardzu włożyła w nią na sam początek jeden palec chcąc ją dobrze przygotować. Poczuła, że jej znajoma zaczyna się rozluźniać, dołożyła kolejny palec. Kontynuowała to aż do czwartego paląca. Poczuła, że to już czas - Carbon jest już gotowa.

Sięgając po puszkę Blacka mohito zaczęła ją wkładać powoli w porównaniu do Sheden.
-Ahhhhh~~ Proszę poczekaj chwilę - Zrobiła to. Czekała aż Carbon się rozluźni zajęło jej to chwilę. Po tym czasie zaczęła napierać na nią dalej.

Vkardzu zaczęła robić się coraz bardziej mokra. Tak cholernie ją to podniecało. Z Sheden nie czuła tego samego, to było inne.

-Poczekaj chwilę kotku - szepnęła uwodzicielsko. Vkardzu sięgnęła z szafki klej kropelka oraz jej ulubiony Black Mango. Wracając rozlała na dół puszki klej aby następnie złączyć oba razem. Gdy oba zostały połączone starsza zaczęła wkładać Blacka w siebie. Chciała poczuć to razem z nią.

Zaczęła się szybko poruszać w tym samym momencie co Carbon. Ich ruchy były zsychornizowane. Obie głośno jęczały, czuły, że były blisko.




~BLACK ENERGY~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz