Część Bez tytułu 5

273 8 3
                                    

Chłopaki wygrywają ligę narodów ze Stanami 3:1 i po meczu idziemy świętować,oczywiście idą ze mną moje przyjaciółki,na przeciwko nas siada Bartek z Norbertem i Fornalem a Bednorz nie spuszcza ze mnie wzroku co bardzo mnie krępuję ale kiedy nasze wzroki wreszcie się spotykają ,przepadam w jego oczach ale po chwili zaczynam panikować gdyż nie chcę się zakochać ,nie mogę znów zostać zraniona

-Przejdziemy się?-pyta po chwili a ja się zgadzam

-Jak nie wrócę za 20 minut to znaczy ,że musicie mnie szukać-zwracam się do moich przyjaciółek

-Oj daj spokój , idź my tu będziemy na was czekać-mówi Wiktoria

-Tylko wiecie ,że jutro musimy wyjechać wcześnie bo na wtorek musimy się spakować bo wylatujemy-mówi Klaudia

-Gdzie lecicie?-pyta Norbert

-Do Turcji -mówię

-No to może nawet do tego samego hotelu co my-mówi Fornal a ja przewracam oczami i idę z Bednorzem na spacer

-Fajnie by było gdybyśmy byli w tym samym hotelu-mówi

-No zobaczymy ,ja nie pamiętam nawet do jakiego,dziewczyny to załatwiały bo ja nie miałam głowy do tego

-Wiesz gdy cię zobaczyłem po raz pierwszy pomyślałem sobie o kobieta o trudnym charakterze ale gdy cię poznałem zmieniłem zdanie tylko masz strasznie smutne oczy

-Ktoś strasznie mnie zawiódł,moje zaufanie,wiarę w miłość i wtedy kiedy podjęłam u was pracę jeszcze nie umiałam wybaczyć sobie ,że dawałam się tak poniżać dla kogoś ale już dziś jest ok i myślę,że tego smutku w oczach już nie ma

-Jesteś w stanie się zakochać?

-Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie na ten moment.A gdzie twoja dziewczyna ? Nie będzie miała za złe tego,że chodzisz z jakąś dziewczyną na spacer?

-Nie mam dziewczyny,skąd taka myśl u ciebie ?

-Za nim tu przyjechałam ,prześwietliłam całą reprezentację

-Słuchaj w internecie są stare informację ,rozstałem się  w maju ,po prostu nie pasowaliśmy do siebie-mówi i uśmiecha się do mnie

-Rozumiem,masz rodzeństwo?

-Brata ,młodszego od siebie ale nie jest aż taki idealny jak ja-mówi i zaczyna się śmiać a ja wraz z nim

-A ty ?-pyta po chwili

-Brata i Wiktoria jest moją siostrą-mówię ,chwilę jeszcze rozmawiamy i wchodzimy do restauracji z powrotem

-Będziemy razem na tych wakacjach!-krzyczy radośnie w naszą stronę Fornal

-A czemu aż tak się cieszysz?-pytam

-Bo poznamy się wszyscy lepiej-mówi i uśmiecha się do mnie

Impreza kończy się o 2 a więc każdy ucieka do swoich hoteli aby iść spać bo niestety doba hotelowa kończy się o 10,oczywiście Bartek odprowadza mnie do pokoju i całuje mnie na pożegnanie w polik i znika  a ja wchodzę do pokoju i od razu idę spać.Kiedy dzwoni budzik nie wiem co się dzieje ale szybko się ogarniam i opuszczam hotel,dziewczyny już na mnie czekają a więc wracamy razem do domu i szybko się pakujemy i idziemy spać. Następnego dnia już jesteśmy na lotnisku o 7 ,kiedy przechodzimy bramki i dochodzimy go swojego gatu widzimy chłopaki a kiedy spotyka się mój wzrok z Bartkiem przez moje ciało przechodzą dreszcze i czuję jakieś motylki w brzuchu ,witamy się z nimi i siadamy przy nich a ja nieświadoma opieram głowę o ramię Bartka a on mnie przytula

-Nie wyspał się ktoś tu-żartuję

-Troszkę-mówię i zamykam oczy

-Musiałyśmy wcześnie wstać a moja siostra lubi spać tak jak ja -mówi Wiktoria

-A co wy tak do siebie przytuleni ? O czymś nie wiemy?-pyta Norbert

-Jak ci tak żal ,mogę się do ciebie przytulić-mówię

-No to chodź-mówi Norbert i zaraz jestem koło Hubera ,gdy mnie przytula widzę jak wzrokiem zabija go Bednorz,po chwili wołają nas do samolotu i kiedy wchodzimy każdy siada na swoich miejscach ,opieram głowę o szybę i nawet nie wiem kiedy a jesteśmy w  górę i lecimy do Turcji .....







Czy zawsze życie nam przebiega tak jak zaplanujemyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz