W nocy jest strasznie mi gorąco ponieważ Bartek grzeje jak kaloryfer ale nie mogę zbytnio się od niego odsunąć,czuję jak po jakimś całuje mnie delikatnie w polik i wychodzi z pokoju więc domyślam się że jest nad ranem i wraca do siebie a więc wtulam się w poduszkę która nim pachnie i od razu zasypiam,budzi mnie budzik a więc idę wziąć długi rześki prysznic i wychodzę na śniadanie gdzie są wszyscy ,Bartek się do mnie uśmiecha i pokazuję że trzyma dla mnie miejsce ,nakładam sobie jedzenie na talerz i siadam koło niego a on całuje mnie w polik
-Wyspałaś się?-pyta i swoją wolną rękę kładzie na moim udzie a przez moje ciało przechodzi miły dreszcz a serce zaczyna mi bić szybciej i głośniej ,mam wrażenie że wszyscy słyszą jak bije moje serce
-Tak chociaż grzejesz jak kaloryfer zimą -mówię i uśmiecham się do niego
-Domi jak skończysz śniadanie chciałbym z tobą porozmawiać- słyszę głos trenera
-Dobrze-mówię po cichu i czuję jak oblewa moje ciało pot z nerw , jem szybko śniadanie ,nawet nie reaguje na to co mówi Bartek i wychodzę szybko ze stołówki i szukam wzrokiem trenera i widzę że stoi przy drzwiach które prowadzą na basen więc do niego podchodzę i idę za nim w ciszy
-Wiem,że jesteś z Bartkiem i nie mam nic przeciwko waszej relacji ale chce aby był skupiony na mistrzostwach-zaczyna rozmowę i wiem że bacznie mnie obserwuję a ja czuję jak spinają mi się wszystkie mięśnie a gdyby była taka możliwość to moje serce by wypadło na chodnik tak szybko bije
-Spokojnie ,Bartek będzie w pełni gotowy aby wejść na parkiet ,na pewno tego dopilnuję .-mówię i nerwowo bawię się bransoletką
-Cieszę się waszym szczęściem-mówi i mnie obejmuję
-Dziękuje. Chciałam tylko powiedzieć że Bartek dzisiaj przyszedł do mnie w nocy ale tylko spaliśmy wtuleni w siebie-mówię a do mnie dochodzi że tłumaczę się jak mała dziewczynka przed tatą
-Wiem,Bartek mi się przyznał . Może tylko do ciebie przychodzić po meczach i macie być grzeczni-mówi a ja do niego się uśmiecham
-Chyba musimy się zbierać na trening-mówię
-Też tak myślę,pewnie chłopaki z nudów już coś wymyślili
-Aż strach się bać-mówi i idziemy do autobusu gdzie chłopaki już siedzą i czekają na nas a ja siadam koło Bartka i łapie mnie za rękę a ja się do niego uśmiecham i kładę głowę na jego ramieniu,dojeżdżamy na halę i chłopaki zaczynają trening a my ich obserwujemy i wiemy że chłopaki jutro rozpoczną mistrzostwa tak jak chcemy ,po ciężkim treningu wracamy do hotelu i idę obejrzeć z Bartkiem film
-Nie zasypiaj-mówię i go szturcham
-Ale ja nie śpię-mówi i całuje mnie w szyje
-No przecież widzę że już ci się oczy zamykają, taka godzina że pan już musi iść spać do swojego pokoju-mówię i smyram go po poliku
-No to idziemy spać-mówi i zamyka laptop
-O nien nie ,idziesz do siebie
-Przecież trener się nie dowie
-Yhym ,idź do siebie-mówię a Bartek wie że ze mną nie wygra więc daje mi buziaka i idzie do siebie a ja biorę długą kąpiel i kładę się spać bo wiem że mamy jutro ciężki dzień.........
CZYTASZ
Czy zawsze życie nam przebiega tak jak zaplanujemy
RomantiekDominika lat 26 zatrudnia się do sztabu reprezentacji siatkarzy,zdecydowała się zacząć nowe życie i nie chce szukać miłości. Nie wiem że jeden siatkarz założył się o to że podbije jej serce .Czy jeśli zdobędzie jej serce to czy o zakładzie się dowie...