Dzisiaj chłopaki grają mecz w Katowicach z Jastrzębiem i wiem że ma tam być mama Bartka oraz jego dziadkowie więc trochę się stresuję .ogarniam wszystko w mieszkaniu i jadę autem Bartka do Katowic i od razu jak wjeżdżam na autostradę i od razu wybieram numer do swojej siostry
-No hej hej . O której będziesz w Katowicach?-pyta
-Pokazuje mi ,że będę za godzinę a ty już jesteś?
-No oczywiście ,że tak i już się nudzę. Norbert mnie pogonił dzisiaj i szybko się wyrobiłam
-Jak nie ty,na plus wyjdzie ci ten związek ,w końcu będziesz zorganizowana i nie będziesz się spóźniać
-Bardzo śmieszne,widzę że przy Bartku nawet żart ci się poprawił
-No powiedźmy , chodź wiesz od tygodnia wreszcie jestem sobą bo ostatnio źle się czułam a dziś czuję jak ściska mi z nerw żołądek bo mam poznać jego mamę i dziadków i mają jechać do nas więc będę mieć weekend ingresywny
-Dasz radę i tak cię pokochają ,bądź sobą. My musimy w końcu jakiś weekend spędzić razem bo tęsknie za tobą ale to nadrobimy na spokojnie .Może powinnaś zrobić test ciążowy?
-I ty kolejna z tym testem, mama też mi tak radziła ale jest już dobrze więc to na pewno nie ciąża
-Nigdy nie mów nigdy
-Lepiej ty też uważaj wiesz podobno Norbert marzy o dużej rodzinnie
-Chyba z Bartkiem ,ostatnio ciągle są na telefonie
-Wiem,ale wiesz mają jakieś swoje tematy a wiesz oni to są papużki nierozłączki więc trzeba się przyzwyczaić ,powiem ci szczerze ,że ja się cieszę bo czasem wieczorem mam spokój i mogę się położyć do łóżka i nikt mi nie gada nic nad głową .
-Wiem wiem ,masz rację ale powiem ci ,że jestem w szoku że Bartek tak tobą się zajmował i nie chciał mojej pomocy
-Bo zagroziłam ,że jak sprowadzi ciebie albo mamę to miesiąc nie będzie mógł mnie dotknąć-mówię a Wiktoria się zaczyna śmiać
-No czasem trzeba ich postraszyć więc się słuchają ale kończę siostra bo za chwilę będę a jadę autem Bartka więc muszę być na maksa skupiona na drodze
-OK ,wyślę ci pinezkę to przyjedziesz do tej kawiarni gdzie siedzę
-Ok-mówię i się rozłączam i dojeżdżam o dziwo na miejsce przed czasem i znajduję miejsce blisko tej kawiarni i kiedy wchodzę od razu ściskam się z siostrą ,pijemy kawę i chwile rozmawiamy a potem jedziemy na halę i kiedy wchodzimy i siadamy na swoim miejscu witamy się z dziewczynami a ja siedzę jak na szpilkach ,mecz skończył się późno bo Kędzierzyn wygrał 3:2 a MVP został Bartek Bednorz , wychodzę z hali i czekam na Bartka sama ponieważ Wiktoria pojechała z Norbertem do hotelu bo jutro będzie miał tutaj w klinice prześwietlenie nogi
-Już jestem-mówi i całuje mnie w polik a na jego twarzy maluje się zmęczenie
-To dobrze-mówię i go obserwuję a on unika mojego wzroku
-Oo jest mama i dziadkowie -mówi i łapie mnie za rękę i ciągnie mnie za rękę
-To jest Dominika,moja miłość życia i oaza spokoju-mówi a ja się uśmiecham i witam się z jego bliskimi
-TO jedziemy do domu, na szczęście za godzinę będziemy w domu-mówię i wsiadamy do auta i ja kieruje,Bartek całą drogę opowiada a ja niestety nie uczestniczę w tej rozmowę ponieważ skupiam się na drodze a jest już późno,zajeżdżamy do domu i wszyscy kładą się od razu spać, my kładziemy się w salonie i wtulam się w Bartka
-Wszystko dobrze?-pytam po cichu
-Tak kochanie,jestem strasznie zmęczony ale najważniejsze już mieć cię w swoich ramionach , cały dzień o tym marzyłem. Obiecuję ,że jutro będę pełen energii i pomogę ci w kuchni.Poza tym martwię się o Norberta -mówi i całuje mnie w czoło
-Na to liczę,wiem kochanie ja też ,ale bądźmy dobrej myśli ,że będzie wszystko dobrze,jutro od razu jak będzie wiedzieć co jest z nim , Wika zadzwoni i da nam znać a teraz dobranoc.Kocham cię-mówię i zamykam oczy
-Ja ciebie skarbie też-mówi i po tym słowach szczęśliwa i zmęczona zasypiam
CZYTASZ
Czy zawsze życie nam przebiega tak jak zaplanujemy
RomanceDominika lat 26 zatrudnia się do sztabu reprezentacji siatkarzy,zdecydowała się zacząć nowe życie i nie chce szukać miłości. Nie wiem że jeden siatkarz założył się o to że podbije jej serce .Czy jeśli zdobędzie jej serce to czy o zakładzie się dowie...