Draco Malfoy

3.1K 17 2
                                    

Zimowe słońce obudziło mnie łagodnym łaskotaniem po twarzy. Otwarłam oczy i rozejrzałam się po naszej sypialni w Malfoy Mannor. Obróciłam się na bok i zobaczyłam, że Draco nie ma obok. Zsunęłam się z łóżka i zarzuciłam biały, puchaty szlafrok na ramiona. Zeszłam po schodach i zobaczyłam mojego męża z kubkiem czarnej jawy w ręku.

- Draco, kochanie, czemu jesteś tak wcześnie na nogach? Masz wolne.. - zapytałam zmartwiona, przytulając się do jego pleców.

- Nie umiałem spać - powiedział cicho, nie odwracając się od szyby drzwi balkonowych. - Ale jak chcesz możesz wracać na górę skarbie.

- Dray, widzę że coś cie meczy - odwróciłam jego twarz w swoją stronę, gładząc kciukiem jego policzek. Westchnął cicho i wtulił się w moją dłoń. - Porozmawiaj ze mną.

Draco nic nie odpowiedział, więc wyjęłam mu kubek z ręki, odstawiłam na blat i pociągnęłam w stronę schodów. Weszliśmy na górę do sypialni i ułożyliśmy się wygodnie, Draco na moim mostku, ja delikatnie przeczesywałam jego włosy. Dopiero kiedy zapanowała całkowita cisza, z dołu dobiegła cicha melodia "Happy Xmas" Johna Lennona.

- Jak myślisz... czy... oni... są źli?

- Kto jest zły, Draco?

- Ci którzy... którzy zginęli...

- O czym mówisz kochanie?

- O bitwie o Hogwart... Miałem.. miałem dzisiaj straszny koszmar i... - Draco zaciął się, a ja delikatnie pocałowałam go w czoło.

- Spokojnie kochanie, pozbieraj słowa.

- Śniło mi się wiele ludzi, ci którzy zginęli w bitwie o Hogwart... więc zszedłem na dół żeby się uspokoić... nie chciałem Cię budzić... potem ta piosenka i... wspomnienia wróciły...

- Skarbie... - przyciągnęłam go bliżej do siebie kiedy łzy zaczęły spływać po jego policzkach. - Nie miałeś wyboru... wiem, że to trudne... ale byłeś tylko dzieckiem tak na prawdę... już dobrze.. jestem tu z tobą...

- Nie uważasz że jestem potworem..?

- Draco, najdroższy... Czemu miałabym tak myśleć? Wyszłam za Ciebie, bo cie kocham. Jestem z tobą, bo cie kocham. Jesteś najwspanialszym mężczyzna na świecie, mimo trudnej przeszłości wciąż walczysz o dobro, nawet jeśli nie każdy to widzi. Zachowywałeś się tak a nie inaczej, bo nie znałeś nic innego. Postępowałeś w taki a nie inny sposób, bo byłeś do tego zmuszony. Teraz jesteś wolny, sam decydujesz o sobie. Nie jesteś potworem, jesteś piękny. Cały, na zewnątrz i wewnątrz. Kocham każdy najmniejszy kawałek ciebie, Draconie Malfoyu - to mówiąc pocałowałam go delikatnie raz, drugi, trzeci, składając delikatne pocałunki na całej jego twarzy.

- Też cie kocham, Y/N Malfoy.. - powiedział z łagodnym uśmiechem. - Dziękuję...

- Chodź najdroższy.. Musimy zbierać się na obiad u Twojej mamy - powiedziałam z uśmiechem, wyciągając nas z łóżka.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 17, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

One Shots Harry Potter 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz