~4

1K 68 1
                                        

Przebudziłam się rano ze łzami w oczach,nie wiedziałam co się stało..Spojrzałam na budzik była godzina 4:15..Poszłam do łazienki ,przemyłam twarz i starałam się przypomnieć sobie mój sen..Ale nic z tego czym bardziej o tym myślałam tym nie mogłam sobie przypomnieć. Położyłam się na łóżku i włączyłam muzykę tak głośno że nic nie było głośniejsze od niej.Po godzinie postanowiłam że posprzątam.Poszłam do kuchni zmyłam naczynia i przetarłam blat.

2 godziny później .

Poszłam do swojego pokoju pozbierałam rzeczy do uprania i włożyłam je do pralki. Nagle upadłam i znowu ten sen,był o Fabianie z jakąś osobą nie wiem kto to był,nie wiem czy to była dziewczyna czy chłopak..Obudziłam się i próbowałam wstać lecz nie mogłam ,kręciło mi się w głowie.. Czułam lekkie mrowienie w rękach i nogach..Oparłam głowe o łóżko w moim pokoju..Próbowałam poukładać to wszystko co widziałam w jedną całość.Pamiętam że byłam w jakimś ciemnym pomieszczeniu to był chyba jakiś bar,był tam Fabian chyba z dziewczyną bo mówił Em.. Nie wiem co się ze mną działo,nie wiem co to miało znaczyć..Muszę o tym porozmawiać z Fabianem ,napiszę do niego na facebook'u.Zalogowałam się i napisałam:

-Cześć Fabian ,miałam bardzo dziwny sen a przynajmniej myślę że to był sen ,wyglądał tak realnie..Widziałam cię z jakąś dziewczyną mówiłeś do niej Em.. Przytulaliście się nic z tego nie rozumiem..Pomóż mi..

Wyświetlił lecz nie odpisał.. W jednej chwili moje oczy zalały łzy.. Nie wiem dlaczego płakałam to był tylko sen..Próbowałam się otrząsnąć ale nic z tego,nie mogłam! Kiedyś robiłam coś bardzo złego.. Nienawidzę siebie za to.. Mam ochotę to zrobić ponownie lecz nie mogę,nie mogę!!!..Poszłam do łazienki i zamknęłam drzwi z szufladki wyjęłam żyletkę bawiłam się nią, wciąż płakałam nie mogłam się uspokoić.. Płakałam.. Naprawdę nie wiedziałam dlaczego po prostu to było takie realne .. Nagle ktoś zapukał do drzwi , upuściłam żyletkę ponieważ się wystraszyłam,wyszłam z łazienki i po ciuchu podeszłam do drzwi to był Fabian, nie wiedziałam czy otworzyć..Myślałam tak z 3 minuty aż usłyszałam

-Marysiu wiem że tam jesteś ,otwórz..-powiedział ze smutkiem i żalem w głosie.

Chwyciłam za kluczyk i delikatnie przekręciłam, po chwili moim oczom ukazał się Fabian popatrzył na mnie i otarł moje łzy.. Przytulił mnie a ja zaprosiłam go do środka do mojego pokoju..

-Co się dzieje?-zapytał chłopak

-Nie wiem,widziałam cię w tym barze z tą dziewczyną..-wyjąkałam ze łzami w oczach.

-Jaką dziewczyną o czym ty mówisz?..Ja nie mam żadnej dziewczyny..To był tylko sen Marysiu-powiedział trochę rozzłoszczony

-To było takie realne! Ja nie wiem czy to był sen wydawało się że to się dzieje że wy tam siedzicie i przytulacie się! Patrzyłeś na mnie i śmiałeś się ! Przypominam sobie, gdy wstałam i zaczęłam biec do wyjścia które znajdowało się za wami ona wystawiła swoją nogę i przewróciłam się a ty mi nie pomogłeś śmiałeś się!!- Wykrzyczałam i ukryłam twarz w dłoniach.

-Marysiu mnie tam nie było,nie mógłbym się z ciebie śmiać,bo..- powiedział i spuścił głowę

-Bo?..-zapytałam

-Bo ja od dłuższego czasu cię obserwuję, to już jakieś 3 miesiące, ja się chyba w tobie zakochałem, jesteś taka piękna ,niewinna i słodka.. Nie mógłbym się tak zachować...- powiedział  tak czuło..

-Ja,ja..-Nie zdążyłam dokończyć bo mama wróciła i chyba kierowała się do mojego pokoju..

-Schowaj się do szały-wyszeptałam do Fabiana

Położyłam się w łóżku i udałam że śpię.Mama weszła do pokoju i zaśmiała się podeszła i pocałowała mnie w czoło mówiąc  "Wróciłam córeczko śpij dobrze" I wyszła,wstałam otworzyłam okno i powiedziałam do Fabiana

- Tu jest nisko powinieneś zejść,pogadamy jutro.-powiedziałam wciąż smutna.

-Okej-powiedział i wyskoczył przez okno..

Ughh wiem niezbyt długi ,mogłam napisać dłuższy ;-; Ale myślę że jakoś to wyszło..Jutro postaram się napisać następną część,myślę że dam radę codziennie pisać,bo mam już pomysł na kolejną część ^^

Nastolatka z problemamiWhere stories live. Discover now