#4

303 14 21
                                    

/Tsunade\

Po pięciu minutach do gabinetu ktoś zapukał i nie czekając na moją odpowiedź, do pokoju wszedł wysoki mężczyzna po pięćdziesiątce, o białych włosach i czarnych oczach. Długo nie musiałam się domyślać kto to od razu rozpoznałam w nim mojego starego przyjaciela, Jiraiya. Ciekawe co go sprowadza do wioski.

- W czym mogę ci pomóc Jiraiya?

- Dotarły do mnie słuchy że szukasz Naruto. To prawda?

- Tak, chcemy go sprowadzić do wioski bo to nie on zabił trzeciego tylko...Orichimaru, po przykrywką...Tak czy inaczej co cię sprowadza?

- Chce go zanleść, wkońcu to mój Chrześniak prawda?

- No dobra. Chłopcy, razem z wami idzie Jiraiya.

- Hai! - Odpowiedzieli mi churem i już po pięciu minutach ich nie było.

/Time skip-Las[Sasuke]\

W raz z innymi i Jiraiyą-Sama szukaliśmy Naruto. Cieszę się że znowu go spotkam bo nie ukrywam, wygląda on uroczo z tymi dużymi lazurowymi oczami.

Po jakiś 20 minutach usłyszeliśmy głos dobrze mi znanej osoby. Jiraiya-Sama kazał nam się zatrzymać  i wyciszyć tak Czakrę by nas nie wyczuł Naruto i ten Lis.

- Oi Kuruma pokaż mi jeszcze raz tą pieczęć.

- Ehh, co ja z tobą mam Gaki.

Lis w błyskawicznym tępie zrobił jakąś pieczęć a on sam znikł. Uaktywniłem Sharingan'a i od razu go znalazłam na drzewie które rosło nad Naruto. Po chwili Lis znowu znalaz się obok niego.

- No dobra Gaki, teraz twoja kolej. Pokaż co ćwiczyliśmy przez ten czas.

Kiedy Lis skończył swoją wypowiedź chłopak wykonał pieczęć jeszcze szybciej niż Lis czy nawet Kakashi-Sensei.

Po chwili i chłopak znikł. Uaktywniłem ponownie Sharingan'a ale nawet z tymi oczami nie mogłem go znaleść. Ponownie chłopak się pojawił obok Lisa i wyszeżył swoje zęby w uśmiechu. Mężczyzna o biało-szarych włosach powoli wstał i wyszedł z kryjówki gestem pokazując nam że też mamy wyjść.

Shikamaru i ja ustawiliśmy się po prawej stronie a, Neji, Kiba z Akamaru i Shino po lewej. Chłopak od razu spojrzał na nas przelotnie, a swoje spojrzenie zatrzymał dopiero na mężczyźnie.

- Po co przyszliście? - Spytał chłpak.

- Naruto, nie chcemy walczyć. Proszę wróć do wioski razem ze mną. Przecież pamiętasz Irukę-Sensej on też za tobą tęskni. Postawie też ci Ramen.

- Nie wrócę do wioski już ci to mówiłem, nawet z bólem serca od mówie Ramenu. Ja muszę 'Ją' tak chronić.

- Chociaż powiedz czemu nie chcesz wrócić do niej.

- ...

- Proszę...

Chłopak spuścił tylko głowe po czym ją podniesie i spojrzał na nas wszystkich, i się lekko uśmiechną po czym rzekł:

- Las ma uszy prawda, Jiraiya-Sensei?

Zdziwiłem się tym co powiedział, i chyba nie tylko ja. Czarnooki podszedł do chłopaka i go obią rękoma.

- Tu nie mogę ci powiedzieć. Chodź.

Po skończeniu wypowiedzi chłopak się odwrócił i ruszył tylko sobie znanym kierunku. Jiraiya poszedł jego śladem tak jak i my.

/Time skip-Opuszczona chatka. [dom Naruto]\/Neji/

Kiedy chłopak się zatrzymał przed jakąś starą chatką odwrócił się w naszą stronę i przeleciał po nas wzrokiem.

Oskarżony Bohater/Naruto/SasuNaru/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz