#5/Udana misja\

264 15 3
                                    

\Narrator\

Naruto jak i jego były sensei  rozmawialiby jeszcze chwilę gdyby nie chałas z dołu. Chłopak lekko zirytowany zszedł na dolne piętro. Zatrzymał się i spojrzał na Lisa który trzymał dwójkę chłopków z lekkimi ranami na twarzy.

Błekitnooki spojrzał na bok gdzie leżał stół i krzesło. Zepsuty stół i krzesło. Po nie całej minucie jedno oko chłopaka zrobiło się czerwone z pionową źrenicą. Można było się domyślić że jest wkurzony na nich.

- Co tu do diabła się stało?! - Nikt nic nie powiedział i tylko patrzyli gdzieś w bok więc Kiyubi odpowiedział z irytacją w głosie:

- Ta dwójka bachorów najpierw się wyzywała z niewiadomych przyczyn a, potem zaczeła się bić tak że ten czarno włosy wylądował na stole i go zepsół a ten Hiyuga na krzesło.

- He? Chłopaki nie jesteśmy u siebie, tylko u Naruto. Powinniście się zachować. - Biało włosy Sannin próbował złagodzić atmosferę, bowiem on z nielicznych wiedział że jak Naruto się bardzo wkórzy to najlepiej jak zacznie uciekać tam gdzie pieprz rośnie.

Nikt nic nie odpowiedział a Kuruma póścił Uichie i Naji'ego na nogi. Po nie całej minucie zaczęli przepraszać. Chłopak nic nie powiedział tylko za pomocą pieczęci przywrócił zniszczone meble do pożądku. Oko chłopaka wróciło do normalnego koloru tak że, Jiraiya był pewien że wszyscy będą żywi.

/Jiraiya/

Ehh co jak co ale misja udana. Udało mi się namówić Naruto by wrócił do wioski i się przekonał że będzie bezpieczny.

Oskarżony Bohater/Naruto/SasuNaru/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz