Nienazwana część 1

517 9 0
                                    

Jestem ubrana w koszulkę z nazwiskiem i numerem swojego brata Norberta ,czekam na dziewczyny przed halą, jak zawsze muszą się spóźnić a ja jestem przed czasem,pewnie rodzice są już w środku i denerwują się że mnie nie ma .Kręcę się w kółko przy wejściu dla VIP i myślę że niektórzy myślą ,że jestem jakąś fanką która chce wejść tym wejściem ,nawet nie wiem kiedy a wpadam na wysokiego chłopaka z numerem 21

-Panienko tutaj nieupoważnionym wstęp zabroniony -mówi groźnym głosem a ja mierzę go wściekłym wzrokiem

-No co nie rozumiesz co się do ciebie mówi?-pyta kiedy widzi jak nie reaguję a więc odwracam się i idę do głównego wejścia na hale i dzwonie do dziewczyn

-Zaraz będziemy!-krzyczy Wiki

-Jestem pod wejściem głównym -mówię a w moim głosie można wyczuć zdenerwowanie,po chwili widzę są przy mnie

-Wejdziemy głównym wejściem-mówię i daje im wejściówki,przepychamy się przez tłum ludzi i docieramy na swoje miejsce ,witam się z rodzicami i siadam koło nich ,chłopaki grają mecz ćwierćfinałowy w Gdańsku z Brazylią ale wygrywają szybkie 3:0 ,żegnam się z rodzicami i idę z dziewczynami do restauracji gdzie czekam na Norberta ,ma przyjść z jakimś kolegą

-Może chce cie zeswatać-śmieje się Klaudia

-Chyba nie,zawsze mnie bronił przed swoimi kolegami-odpowiadam jej i kątem oka widzę że mój brat wszedł do budynku z tym blondynem na którego wpadłam przed halą i czuję jak płoną mi poliki z nerw ,kiedy dochodzą do stolika widzę jak jego kolega robi się blady

-Wszystko ok Forni?-słyszę zatroskany głos mojego brata

-Wiesz myślę ,że jestem zmorą twojego kolegi -mówię sarkastycznie a dziewczyny i mój brat rzucają mi spojrzenie bo nie wiedzą o co chodzi

-Może później ci kolega wytłumaczy-mówię i popijam wodę

-Ogólnie Tomek jestem....

-I wszystkie dziewczyny lecą na to jak nazywasz ich panienką?-pytam i czuję wściekły wzrok mojego brata

-Dominika uspokój się -mówi

-Luz,po prostu twój kolega nazwał mnie panienką i uważał że jestem psychofanką ....

-Wpadłem na twoją siostrę jak wyszedłem po Sylwię która znów się nie pojawiła na moim meczu....-mówi a w jego oczach widzę smutek

-Wiesz co zapomnijmy o tym,rzeczywiście mogło to tak wyglądać że jestem jakąś psychofanką-mówię i uśmiecham się do niego

-Mama mówiła ,że lecisz z dziewczynami na Teneryfę

-Tak tak ale za nim polecą odpocząć ,nabrać nowej energii to chciałabym twoje klucze do mieszkania wiesz muszę posprzątać mieszkanie za nim tam zamieszkam,znając cie to na pewno tak zbytnio nie sprzątałeś-mówię a Norbert przewraca oczami

-W niedzielę ci dam -rzuca krótko w moją stronę Norbert

Kiedy kelner do nas przychodzi zamawiamy jedzenie i wszyscy ze sobą rozmawiamy ,widzę że Tomek jest nieobecny i straszne ma smutne oczy i co chwilę zerka na telefon,gdy kończymy posiłek wychodzimy z restauracji i chłopaki odprowadzają nas do hotelu, Tomek idzie z moimi przyjaciółkami z przodu a ja z Norbertem zostaje w tyle

-Twój przyjaciel jest jakiś nieobecny-mówię

-Dziewczyna kolejny raz go wystawiła, a my mamy to szczęście że jesteśmy singlami i i nie mamy takich problemów-mówi i obejmuję mnie ramieniem

-Masz rację tylko czasami wydaję mi się że naszym rodzicom to przeszkadza ,że jesteśmy sami

-Wiesz chcą dla nas jak najlepsze tylko boją się że na starość zostaniemy sami

-Wiem ale na razie nie ma dla nas odpowiedniej osoby

-Dokładnie a poza tym cieszę się ,że będziemy razem mieszkać w Jastrzębiu-mówi a ja się bardziej do niego przytulam

Kiedy dochodzimy do hotelu żegnamy się z chłopakami i kiedy Tomek mnie całuję w polik i czuję jego perfumy przechodzi przez moje ciało przyjemny dreszcz a serce bije jak oszalałe,nie rozumiem czemu tak na niego reaguje nawet go nie znam ,wchodzimy do pokoju i po kolei każda zajmuję łazienkę ,kiedy jestem już w łóżku długo nie mogę zasnąć ponieważ nie umiem zapomnieć smutnych oczu Tomka...............

A może ty jesteś moją gwiazdą z niebaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz