Część Bez tytułu 2

259 9 2
                                    

Dziś chłopaki grają w finale ze Stanami,rodziców naszych już nie ma ponieważ wrócili do domu a ja muszę dziś kibicować Norbertowi  z całych sił,kiedy siadam na trybunach z moimi przyjaciółkami widzę że Tomek na mnie zerka albo mi się wydaję,może szuka na trybunach swojej dziewczyny która może dzisiaj będzie go wspierać.Kiedy zaczyna się mecz zaczynam z całych sił kibicować swojemu bracie,chłopaki wygrywają 3:1,Norbert podchodzi do barierki i mnie woła gestem ręki więc podchodzę a on całuje mnie w czoło

-Gratuluję wygranej-mówię

-Dzięki,pójdziesz z nami świętować?

-A muszę?

-Chciałbym siostra abyś mi towarzyszyła

-No ok-mówię niechętnie

-To czekaj tu na mnie

-Ok-rzucam krótko i wracam do dziewczyn

-Co masz taką minę?-pyta Klaudia

-Muszę iść świętować z Norbertem i jego kolegami więc wrócę późno dziewczyny

-No dobrze,baw się dobrze i nie zabij nikogo.Masz kartę?

-Mam

Chwilę ze mną są dziewczyny lecz już jest późno i wracają do hotelu a ja czekam na Norberta, po jakimś czasie przychodzi po mnie i idziemy do restauracji gdzie są wszyscy,siedzę między Norbertem a Tomkiem,wszyscy ze sobą rozmawiają a ja siedzę cicho

-Norbert twoja siostra nie ma ADHD jak ty-śmieję się Olek

-Zdziwił byś się-mówi mój brat

-Tylko potrzebuję czasu i poznać was lepiej-mówię i się uśmiecham

-To trzymam za słowo,że poznamy się lepiej

-No pewnie tak

Po jakimś czasie zaczyna lecieć muzyka i każdy zaczyna wychodzić na parkiet i tańczyć,ja najchętniej chciałabym już wrócić do hotelu lecz do tańca prosi mnie Tomek a ja się zgadzam ,jestem w szoku bo tańczy mi się z nim dobrze a kiedy dotyka mojego ciała przechodzi mnie dziwny dreszcz

-Co tu się dzieje Tomek?!-słyszę kobiecy głos i widzę że każdy przestaje tańczyć i ich wzrok są skierowane w naszą stronę......




A może ty jesteś moją gwiazdą z niebaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz