A może ty jesteś moją gwiazdą z nieba

Część Bez tytułu 12

Dni mijają szybko szybko i nawet nie wiem kiedy jesteśmy już w Zakopanym a ja nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Tomka,codziennie ze sobą pisaliśmy i mi zaczęło na nim zależeć i kiedy wchodzimy na halę gdzie chłopaki mają trening i moje oczy spotykają się z jego ,mam ochotę do niego i się przytulić lecz wiem że teraz nie mogę

-OO święcą ci się oczka -mówi Wiktoria kiedy siadamy na trybunach

-Oj chyba ci się wydaję -mówię po cichu i obserwuję Tomka

-No chyba nie,sama siebie oszukujesz-mówi Klaudia

-Dziewczyny nie wiem jak to będzie,przecież to przyjaciel mojego brata

-No i co z tego?Przecież nie zniszczy wasz związek ich przyjaźni

-A jeśli go zranię albo ja jego?

-Nie możesz tak myśleć,może wszystko będzie dobrze-mówi Wiktoria a ja do niej się uśmiecham i kiedy kończy się trening nawet nie wiem kiedy a jestem w objęciach Tomka

-Jak dobrze ,że już jesteś-mówi i całuje mnie delikatnie w polik a przez moje ciało przechodzi dreszcz

-Daj mi się przywitać z siostrą-słyszę głos Norberta i uśmiecham się do niego

-To co może jakiś wspólny obiad?-proponuję mój brat a ja wymieniam spojrzenia z Fornalem

-Wybacz ale mamy już plany-mówi Tomek i ciągnie mnie w stronę wyjścia

-Halo jak to?-słyszymy oburzony głos mojego brata a moje przyjaciółki zaczynają się śmiać i wychodzę z Tomkiem z hali i od razu trzyma mnie za rękę

-Cieszę się ,że już jesteś. Powiem ci ,że odliczałem dni aż cię zobaczę

-Chyba coś przeskrobałeś ,skoro tak mówisz

-Nie ,po prostu strasznie siedzisz mi w głowie i nawet miałem już rozmowę z twoim bratem

-Oho i jeszcze cię nie wystraszył?

-Jak widzisz jeszcze jestem i nie poddam się tak łatwo - mówi i spacerujemy po Krupówkach i cały czas rozmawiamy , odprowadza mnie późnym wieczorem do hotelu i kiedy jestem już w pokoju chwilę rozmawiam z dziewczynami i idziemy spać.....