Chłopcy z Placu Broni › Einstand

Kochani!

Guess who's back...

Po 5? 4? latach zjawiam się niespodziewanie po to, by złamać moją obietnicę. Planowałam to od dłuższego czasu, aby zdradzić Wam, jak zakończy się moja książka "Einstand". Wiem, że obiecałam Wam kiedyś, że ją dokończę, ale tyle się u mnie zmieniło, też jeśli chodzi o wenę, że niestety nie umiem dotrzymać Wam słowa. Bardzo Was przepraszam.
Chciałabym Wam bardzo, bardzo (dodajcie do tego "bardzo" x milion) podziękować za tak pozytywny odbiór mojego fanfiku. Naprawdę, jesteście niesamowici, że to czytacie, komentujecie, że czekacie na kolejne części (ponownie przepraszam, że już się nie pojawią). Nawet nie wiecie, jak bardzo mnie tymi wszystkimi gestami podnosiliście na duchu. Nie spodziewałam się zupełnie, że fanfik napisany podczas kryzysu w samotnie spędzonego sylwestra zostanie przeczytany ponad 9 tysięcy razy! Jeszcze raz Wam dziękuję, jesteście przecudowni<333
Nie trzymam Was dłużej w niepewności, oto co miało wydarzyć się dalej w mojej książce:

W ostatnim rozdziale, który opublikowałam, znajduje się rozwiązanie sprawy z rękopisem walcu Chopina. Akadaly'emu tak bardzo zależało na przeprowadzce Estery do powstającego na Placu Broni domu, ponieważ wiedział o tym, że w obecnym domu Estery ukryty jest ten cenny rękopis. Miało to związek z jakąś tajemnicą rodzinną, o której Akadaly wiedział.
Kiedy fundamenty nowego domu były już gotowe, Estera zdecydowała się na niebezpieczne posunięcie, które zarazem było ostatnią deską ratunku Placu Broni. Moja bohaterka w nocy wymknęła się z domu i przybyła na plac budowy, a następnie podpaliła fundamenty. Estera ginie w wyniku pożaru Placu Broni. Nad ranem Boka i Nemeczek dowiadują się o tym od tłumu gapiów zgromadzonych wokół Placu Broni. Budowę anulowano, pozostawiono Plac Broni pustym. Chłopcy odzyskali swoje miejsce zabaw jednak nie zachowało ono swojego dawnego ducha. Miejscu temu od tamtej pory zawsze towarzyszyła aura niepokoju i smutku.

No, to tyle!
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy przeczytali moją książkę, udzielali mi rad, wszystkim, których miałam okazję poznać<3
A ja żegnam się z Wami, na ten moment kończę swoją działalność na Wattpadzie

Jeszcze raz dziękuję i przepraszam
Wasza runesansu