5: Impreza?

130 16 5
                                    

Po następnych dziesięciu minutach w końcu wyszliśmy przedtem Siggi zamówił nam taksówkę, a po około sześciu kolejnych minutach czekania na nią w końcu zapakowaliśmy się do środka auta, kierowca był ciemniejszej karnacji miał piwne oczu i zarost ubrany był w zwykłą niebieską koszule wyglądał na około pięćdziesiąt lat.

Po dziesięciu minutach jazdy byliśmy już na miejscu dom wyglądał bardziej na pałac widać było, że mieszkali tam zamożni ludzie, więc może troszkę się zestresowałem, ale tylko trochę.

Wchodząc do środka minęliśmy wielki hol urządzony w kolorach bieli i złota następnie skierowaliśmy się do wydaje mi się, że kuchni?

Po chwili dołączył do nas pewien brunet z heterochromią wydawał się dobrze zbudowany, bo przez jego koszulkę było widać jego mięśnie brzucha.

Jedno oko bruneta było niebieskie za to drugie zielone.
Wystające kości policzkowe i żuchwa był BARDZO przystojny.
Idąc w naszą stronę uśmiechnął się szeroko i przywitał z tomurą i dabim, natomiast chwilę później zapytał z widocznym zaciekawieniem-a ten mały to kto? – tomura lekko parsknął śmiechem, na co zareagowałem, tak jak przystało na dorosłego, czyli oburzony jego zachowaniem stwierdziłem, że czas się przedstawić, podając mu rękę powiedziałem nieśmiało
– Jestem izuku Midoriya, ale możesz mi mówić Deku – powiedziałem lekko zestresowany, że może swoim zachowaniem go do siebie zniechęciłem, ale chłopak chwilę po moich słowach chwycił moją rękę i wciąż z uśmiechem na twarzy powiedział
– Nazywam się Nao Shibasaburo, ale mów mi po prostu Nao i będzie super-
chłopak lekko się zaśmiał, ale spojrzał na nas wszystkich, przeskakując wzrokiem z jednej osoby na kolejną, a po chwili dodał – Wiecie chłopaki muszę lecieć i posprawdzać, czy Nikt mi domu nie zarzygał, czy coś w tym stylu, jakbyście czegoś potrzebowali zapewne będę w kuchni alkohol jest na stoliku w salonie,ewentualnie w salonie jest bar jeśli wolicie drinki a jeśli chcecie coś zjeść, to po prostu zajrzyjcie do lodówki i bierzcie, co tylko będziecie chcieli – Brunet uśmiechnął życzliwie, a chwilę później odchodząc powiedział – Do zobaczenia młody, jakbyś czegoś potrzebował to pytaj-i odszedł pośpiesznie.

Chwilę później wszyscy w trójkę wylądowaliśmy przy barze, za którym były dwie osoby chłopak i dziewczyna którzy wyglądali prawie jak swoje kopie oboje mieli blond włosy chłopak miał niebieskie pasemka na nich, a dziewczyna tego samego koloru końcówki włosów.
Pytając, czego chcielibyśmy się napić Dabi postawił na klasyczne mojito, a Tomura na White russian.
Ja za to nie wiedziałem, co powinienem zamówić, kiedy nagle za barem pojawił się poznany wcześniej heterohromik
– czego byś chciała się napić księżniczko? – siedząc dosłownie przed jego twarzą i wspominając o tym, jak chłopak mnie nazwał zarumieniłem się wściekle i cicho wymamrotałem, że nie znam się na alkoholu, byle nie było gorzkie. Spuszczając przy tym lekko głowę, aby zakryć moje czerwone policzki.

Nao zaproponował mi Se× on the beach… Nie wiedząc, jak się zachować siedziałem w ciszy z wciąż lekko zaczerwienionymi policzkami po chwili, gdy mój drink został mi podany przez bruneta rozglądałem się na boki, zauważając, że tomu i dabi gdzieś zniknęli, natomiast, patrząc na parkiet odnalazłem tomure za to dabi z tego, co widziałem rozmawiał z jakąś dziewczyną o czarnych włosach i czerwonych oczach ubrana była w czerwoną sukienkę mini, która była cała pokryta małymi diamencikami. Sukienka odsłaniała dekolt, ramiona i uda dziewczyny, przez co czułem, jakby zazdrość? Nie to na pewno nie może być to przecież nie mam o co być zazdrosny…

Happy Pills |•BAKUDEKU•| • |•DABIDEKU•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz