4: Uzależnienie

142 12 3
                                    

Minęły dwa tygodnie, od kiedy biorę te dziwne pigułki i zauważyłem, że nie wytrzymuje bez nich już dnia... Właśnie leżałem w łóżku była godzina 17,48 rozmyślałem nad wszystkim co się ostatnio wydarzyło... W zasadzie nic się nie zmieniło kacchan dalej się nade mną znęcał razem z jego nowymi kolegami, ale gdy, cokolwiek mi zrobili przestałem zwracać na to uwagę, tak jakbym widział to przez mgłę. Przez pierwszy tydzień wymiotowałem krwią wydaje mi się, że to przez te tabletki, aczkolwiek cały czas po nich mam uśmiech na twarzy godny samego All Mighta...

Kiedy tak rozmyślałem o tym wszystkim nagle mój telefon zawibrował, wyświetlając numer tomury.
Gdy odebrałem shigaraki powiedział mi o tym, że zamierza z dabim iść na imprezę i zapytał, czy chcę do nich dołączyć stwierdziłem, że to może być dobry pomysł, aby się odstresować mojej mamy nie było w domu, bo była w pracy na nocnej zmianie i wracała dopiero rano, więc nie miałbym żadnych problemów, z tym żeby się jej niepotrzebnie tłumaczyć.

Stojąc przed lustrem około półtorej godziny później zastanawiałem się jak powinienem się ubrać na „imprezę", bo na takowej byłem dwa razy w całym swoim życiu, ale w końcu postawiłem na czarne rurki i ciemnozieloną koszule, która idealnie pasowała kolorystycznie do moich włosów.

O godzinie 19,34 napisałem do tomury, że jestem już gotowy do wyjścia czekałem, aż tomura mi odpisze.

Deku<3 Do: Siggi<33
Jestem gotowy, gdzie się spotkamy?

Siggi<33 Do: Deku<3
Za dziesięć minut u ciebie będziemy kurogiri stworzy portal,,a dabi musi się jeszcze ogarnąć :*(..

Deku<3 Do: Siggi<33
Oki czekam

W międzyczasie czekania na dwóch chłopaków zacząłem szykować się do wyjścia..Wziąłem klucze z blatu biurka, zabrałem pieniądze,bo w końcu nie mam pojęcia gdzie się wybieramy i założyłem swoje czerwone buty. Po około 15 minutach od wiadomości w moim salonie pojawił się portal
,z którego wyszło dwóch znanych mi chłopaków uśmiechnąłem się delikatnie do nich podszedłem do nich kawałek a oni na przywitanie mnie przytulili. --Siemka izuuuś-powiedział shigaraki. Natomiast dabi lekko mnie obiął i powiedział z uśmiechem na twarzy
-Hejka młody-
troszkę się wzburzyłem bo w końcu nie jestem od nich dużo młodszy, ale i tak przytuliłem ich na powitanie i zapytałem gdzie mają plan iść odpowiedział mi dabi swoim niskim głosem
--Ach, nic wielkiego mała domówka u naszego znajomego nie musiałeś się tak stroić-powiedział czarnowłosy chłopak z lekkim prawie..Niezauważalnym rumieńcem na twarzy......

Happy Pills |•BAKUDEKU•| • |•DABIDEKU•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz