#10 Cios

156 7 1
                                    

Miłego czytania!

Elena

- Mówię ci ubierz tę białą! - Nicole kłóciła się ze mną od godziny.

Ja chciałam ubrać zwykłą czarną, ale miałam wątpliwości więc do niej zadzwoniłam. Ta stwierdziła, że skoro się opaliłam i moja karnacja jest troszkę ciemniejsza, będzie pasowała mi biel.

- Ale ja chcę czarną.. - powiedziałam patrząc na dwie sukienki.

- Skoro chcesz czarną to po chuj do mnie dzwonisz? - powiedziała zła.

- Boże nie wiem! - wyrzuciłam ręce do góry siadając na łóżku.

Wraz z brunetem siedzieliśmy na molo, trzy godziny. Śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Albo po prostu milczeliśmy. Było...przyjemnie. Naprawdę dawno się tak dobrze z nim nie bawiłam. Ale czy Nicolas mógłby być zazdrosny? Nieee. To do niego nie pasuje.

- Laska nie denerwuj mnie, tylko wkładaj sukienkę. - wywróciłam oczami i wzięłam sukienkę.

Szybko się przebrałam patrząc na siebie w odbiciu. Sukienka sięgała mi do połowy ud. Była na długi rękaw, przez co czułam się bardziej komfortowo. Biust był głęboki ale nie pokazywał za dużo. Była z plisowanego materiału.

Przejechałam po niej rękami i westchnęłam. Wyszłam i od razu spojrzałam na telefon, na którym Nicole szczerzyła się w moją stronę. Jej oczy się zaświeciły i zaczęła udawać, że jej gorąco. Wzięła rękę i zaczęła się wachlować.

- Boże laska jaka ty jesteś gorąca! - pisnęła podekscytowana.

- Dziękuję ci droga przyjaciółko. - uśmiechnęłam się siadając przy komodzie, gdzie wzdłuż ściany rozciągało się lustro.

Wyciągnęłam kosmetyki i zaczęłam wykonywać lekki makijaż. Cały czas Nicole coś opowiadała, a ja przyklejałam kępki by rzęsy były ładniej podkreślone.

- Czerwona pomadka! - usłyszałam pisk gdy wyciągnęłam czerwoną pomadkę. - Tylko weź, bo zostawisz ślady na ustach Nicolasa. - poruszyła zabawnie brwiami.

- Boże jaka ty głupia jesteś. - powiedziałam kończąc, malować dolną wargę.

- Coś między wami się wydarzyło? - uniosła brew a ja lekko się zarumieniłam. - Czyli coś się wydarzyło! Opowiadaj!

Zaczęłam jej wszystko opowiadać. Od sytuacji z plaży aż po te, która się dziś zdarzyła. Opowiedziałam jej też o Pedrim, a ta zrobiła zniesmaczoną minę mówiąc, że woli ship Elena+Nicolas. Opowiedziałam jej wszystko ze szczegółami.

- ... I spędziliśmy na plaży trzy godziny. - skończyłam swój monolog.

- Jaki on romantyczny. Jeszcze pozwolił ci mówić do siebie Nick?! - zaśmiałam się cicho.

- Zamknij się oni mają pokój za ścianą. - ta przyłożyła rękę do ust.

- Sorry.. - westchnęłam patrząc na szpilki. Nie chcę jakoś szaleć z kolorami, więc wzięłam białe szpilki.

- Dobra Nicole, ja kończę bo zaraz wychodzimy.

- Jasne wyrwij jakiegoś Hiszpana. - zaśmiałam się i pokręciłam głową.

I can't loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz