Dziś pogoda w Outer Banks niezwykle sprzyjała. Promienie słońca powodowały lekko widoczną opaleniznę na mojej skórze, a zimna bryza oceanu przyjemnie ochładzała moje ciało.
Było lekko po godzinie 13 a ja wróciłam do domu, szybko kierując się do swojego pokoju aby wysuszyć kapiącą wodę z moich złocistych blond włosów. Rodzice pojechali na zakupy, a Louis na golfa, co oznaczało że byłam sama w domu na przynajmniej godzinę. Przyznam że sprzyjało mi to, bo mimo że byłam bardzo entuzjastyczną osobą to ogromną, pustą rezydencją nie pogardzę. W pewnym momencie do drzwi rozbrzmiał dzwonek. Zwinnym tępem poszłam na dół aby otworzyć drzwi. Ku mojemu zdziwieniu, nie był to żaden mój przyjaciel, rodzice czy brat. A we własnej osobie, Rafe Cameron. Przed otworzeniem drzwi byłam lekko podekscytowana, lecz gdy tylko otworzyłam drzwi, mój uśmiech zbladł i automatycznie przekręciłam oczami.- Czego ty chcesz psycholu?— westchnęłam zirytowana.
- Czasami mam wrażenie że zapominasz z kim rozmawiasz, i że nie zdajesz sobie sprawy jaką pozycję mam na tej wyspie. Wracając, ostatnie co bym zrobił to przyszedł do ciebie. Gdzie jest Louis?.— Powiedział monotonnym głosem.
- Na golfie z Topper'em. Możesz już sobie iść.—przewróciłam oczami z zirytowania po raz kolejny.
- Jeszcze jedna sprawa, słyszałem że ostatnio w Country Club postawiłaś się dilerowi.— Odparł chłodnym tonem.
- Nawet jeśli, to nie twój pierdolony interes.—Odpowiedziałam marszcząc brwi.
- Posłuchaj mnie, kurwo.— wykrzyknął łapiąc mnie za nadgarstek.
- Nawet jeżeli nie mój, to tylko cię ostrzegam że to popierdolony typ.—Powiedział jeszcze mocniej ściskając mój nadgarstek.
- Czyli jak ty.—powiedziałam pod nosem.
- Popatrz co mi zrobił ! — znowu wykrzyknął pokazując ogromne oparzenie na nadgarstku.
- Bo nie oddałeś kasy za pierdolony motocykl na czas. — odpowiedziałam próbując wyrywać się z jego uścisku na moim nadgarstku.
- Zajmij się swoimi sprawami a dopiero potem patrz na innych, bo z tego co zauważyłam to masz coraz więcej długów na swoim koncie.— wykrzyknęłam w końcu wyrywając się z jego dotyku.
- Zajmuje się swoimi sprawami, dobra. Pewnego dnia, to ja przejmę miejsce naszych rodziców, i będziesz żałować że nie byłaś dla mnie milsza.— Powiedział normalnym tonem przy tym gestykulując, jednak wciąż był nad wyraz wściekły.
- Niczego nie będę żałować, odpierdol się psycholu — wykrzyknęłam a on po prostu wyszedł i wsiadł na swój motocykl, przy tym wyglądając jakby miał wybuchnąć.
Zamknęłam drzwi po czym po prostu wróciłam do swojego pokoju a moje myśli wróciły do Rafe'a.
Jakim cudem praktycznie każda dziewczyna na tej wyspie lata mu za dupa i ślini się na jego widok. To znaczy, był przystojny, ale z charakteru nie miał ani jednej, najmniejszej cechy która mi imponowała. Jedyne co się dla niego liczy to pieniądze, narkotyki, alkochol i dziwki. Nie potrafiłabym z nim wytrzymać w jednym pokoju, a co dopiero w związku, w którym kiedyś byłam.
Od dziecka byłam blisko rodziny Cameron'ów. Nasi rodzice byli przyjaciółmi , co oznaczało że widzieliśmy się każdego dnia. Przed naszymi narodzinami specjalnie kupili rezydencje obok siebie, i marzyli o tym aby ich dzieci trzymały się razem jak oni. Ja i Sarah, która była w tym samym wieku co ja, bardzo dobrze się dogadywałyśmy. W dzieciństwie nie było dnia którego nie spędzałyśmy razem, albo bawiąc się lalkami, albo ucząc się surfowania i wielu innych rzeczy. Do teraz się przyjaźnimy, jednak relacje z jej bratem teraz nie dopisują mi tak samo. Z czasem gdy odkryłyśmy że można się w kimś podkochiwać, Sarah zaczęła typować w Louis'a, a ja w Rafe'a. Prawdopodobnie te zauroczenie było spowodowane tak częstymi spotkaniami, bo spędziłam z nim całe życie. Byliśmy razem przez dokładnie miesiąc w 6 klasie, ale zamiast zerwać wolał rozpowiedzieć całej szkole plotki o mnie. Od tamtego czasu jesteśmy największymi wrogami na tej wyspie.
— * —
Siedziałam na swoim łóżku przeglądając social media, gdy nagle do mojego pokoju weszła mama. Wyglądała na bardzo podekscytowana.- Mam nowe wieści.— praktycznie wbiegła do pokoju po czym usiadła na łóżku. Popatrzyłam na nią z zapytaniem na co ona odparła.
- Lecimy z Cameron'ami do Grecji.— Była naprawdę szczęśliwa, szczerze to nawet nie wiem czym.
- Na ile.- westchnęłam.
- 2 tygodnie.— odpowiedziała z uśmiechem.
- Ile?— rozszerzyłam oczy i zakryłam buzię ręką. 2 tygodnie z Rafe'm?
- Przecież słyszałaś. Nie będzie tak źle jak myślisz, to naprawdę mili ludzie. I obiecaj mi jedno.- westchnęła
- Zero kłótni z Rafe'm.— Powiedziała na co przewróciłam oczami.
- Mamo ! To nie moja wina że zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak i jakiś psychopata w jednym.
- Dasz radę, nie będzie aż tak źle.— uśmiechnęła się. Będzie.
to be continued ...
CZYTASZ
LITTLE DARK AGE || RAFE CAMERON
Подростковая литератураLuna Haves toczy spokojne, lecz bogate życie w Outer Banks. Jest znana jako " princess kook " oraz siostra Louis'a Haves. Jej brat przyjaźni sie z najsławniejszym chłopakiem na wyspie, Rafe'm Cameron'em. Obaj są wrogami, lecz gdy przeznaczenie ich z...