003

371 6 19
                                    

Weszłam do domu Cameron'ów. Był jak zwykle wysprzątany na błysk a przy blacie siedziała Rose popijając drinka.

- Dzień dobry, Rose.— uśmiechnęłam się. Czasami potrafiła być naprawdę wredna dla dzieci Ward'a, lecz dla mnie zawsze była przerażająco miła.

- Cześć Luna.— odwzajemniła uśmiech a ja jedynie pokierowałam się do pokoju Sarah. Jednak coś mnie zatrzymało. A raczej ktoś. Poczułam ucisk na moim nadgarstku więc odwróciłam się i ujrzałam blond wlosego chłopaka. Archie Jett. Przez długi czas ze sobą kręciliśmy, ale końcowo czułam się przy nim zbyt niekomfortowo żeby kontynuować relacje więc po prostu kontakt się urwał.

- Siema Luna, co słychać?— powiedział z udawanym miłym głosem.

- Co cię to obchodzi, Archie?— przewróciłam oczami.

- Tak się składa że dużo, bo słyszałem że prowadzasz się z Cameron'em.— odpowiedział ściskając moją rękę coraz mocniej.

- Nawet jeśli bym się prowadziła, to nie twój pierdolony interes.— powiedziałam głośniej.

- A z resztą co robisz w jego domu.— zmarszczyłam brwi.

- Chciałem z nim sprostować kilka spraw, ale spotkałem ciebie, co jeszcze bardziej ułatwiło mi przebieg zdarzeń.

- Puść mnie.— próbowałam wyszarpać się z jego uścisku.

- Myślałem że mieliśmy chemię pomiędzy sobą! Te lato miało przejść do historii! A ty tak z dnia na dzień przestałaś gadać. O co ci do chuja chodzi, Haves?— zaczął gestykulować i mówić zdenerwowanym głosem.

- Z pijakami i chujami się nie zadaje.

- A z cpunami to juz tak? Tylko udajesz taką cnotkę, a tak naprawdę jesteś puszczalska dziwką! Jesteś kurwą rozumiesz?— wykrzyknął ściskając mnie mocniej.

- Co ty kurwa powiedziałeś.— wykrzyknął Rafe, który znikąd pojawił się obok nas. Wziął Archie'go za szyję i zaczął lekko podduszać.

- Ani razu więcej nie odzywaj się do niej takimi słowami, bo dostaniesz jeszcze gorszy wpierdol. Spokojnie, zapewniam cię że poinformuję Louis'a o tym jak opisujesz jego siostrę.— wysyczał podkurwiony.

- Sam ją ostatnio wyzywałeś od szmat!— próbował wykrzyknął jednak ręką Rafe'a na jego szyji mu to uniemożliwiała.

- Bo ja kurwa mogę!— wykrzyknął z jeszcze większą furią.

Obróciłam głowę i zobaczyłam Louis'a który zmierzał w naszą stronę, a gdy zobaczył Rafe'a podduszajacego Archie'go posłał mi pytające spojrzenie.

- Hej stary, spokojnie.— powiedział Louis podchodząc to Rafe'a.

- Pochwal się, pizdo. No dawaj.— wysyczał po raz kolejny do Archie'go.

Archie jedynie pozostał w ciszy, tak naprawdę walcząc o życie.

- Jett zwyzywał twoją siostrę od czekaj jak to było? No dawaj przyznaj się.— powiedział Rafe po czym go puścił aby mógł coś odpowiedzieć.

- Padło trochę słabych słów, sory poniosło mnie.— odpowiedział biorąc szybkie wdechy.

- Słabych słów, czyli?— Louis zmarszczył brwi i już wiedziałam że jest zły.

- Puszczalska dziwka i kurwa, ale to był żart dobra? Wy też czasami na nią gadacie.— odezwał się. Z tej konwersacji dowiadywałam się coraz to nowszych informacji.

- Kto kurwa?— powiedział Louis z furią w oczach i popchnął go do tyłu.

- Luna, idź stąd. Ogarniemy to.— odchrząknął wyjątkowo przerażająco spokojnym głosem.

Szybko pokierowałam się do pokoju Sarah. Mój wyraz twarzy wskazywał nic innego jak po prostu istny szok. Sarah od razu podejrzliwie zmarszczyła brwi i zapytała.

- Coś się stało?

- Archie tu jest.— powiedziałam na co ona zakryła usta ręką.

- Powiedział że wie że niby prowadzam się z Rafe'm i że jestem puszczalska dziwka a przy tym kurwą. Rafe to usłyszał i zaczął go podduszać, a później przyszedł Louis i kazał mi iść bo „ogarną to".— odpowiedziałam siadając na łóżko.

- Jett jest popierdolony. Skąd on niby wziął to że ty podbijasz do Rafe'a.— przewróciła oczami.

- Nie wiem, i gdzie on mnie niby z nim widział? on się zachowuje jakby miał schizofrenię.— odparłam zirytowanym tonem.

- Musiałabyś być strasznie zakompleksiona i nie mieć szacunku do samej siebie gdybyś faktycznie spotykała się z Rafe'm.— powiedziała blondynka na co ją przegryzłam wargę i lekko pokiwałam głową.

W takim razie może i jestem zakompleksiona i bez szacunku do siebie?

to be continued...

(sory za imiona psów jako bohaterowie😔😔)

LITTLE DARK AGE || RAFE CAMERONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz