💙 Trzeci rozdział ❤️

112 6 0
                                    

W czasie prysznicu doszło do mnie co zrobiłem zaprosiłem laskę o której nic nie znałem do kawiarni. Co ja od walam?
Wyszłem pod prysznica i ubrałem spodnie koszulkę i bluzę a na koniec buty. Wyszłem z szatni myśląc o tym co zrobiłem. I pojechałem do hotelu wróciłem o godzinie 22:30. Ściągłem buty i przywitałem pieska i dałem mu jedzenie. I wziąłem piżamę z szafy i weszłem pod prysznic włączyłem zimną wodę. Umyłem się, ubrałem się i włączyłem suszarkę by wysuszyć te kłaki czyli włosy. Wyszłem z łazienki i odrazu wskoczyłem do łóżka biorąc telefon do ręki. *Masz powiadomienie od Victoria*
Włączyłem instagram zobaczyłem
"Mogę wiedzieć o czym chcesz gadać jutro"
Ehhhhh ona udaje taką głupią nie można być takim głupim
"Wiesz pogadamy jutro o tym"
Odrazu odczytała
"No ale o co chodzi?"
"Nie musisz się bać chodzi o ostatnią sprawę"
I zasnąłem z telefonem włączonym na wiadomościach z dziewczyną
"Aaaaa chodzi o sprawę tej koszulki?"
Pół godzinny później "Widzę że odczytujesz ale nie odpisujesz czemu?"
Pierwsza w nocy "Dobranoc ❤️💙"
Wstałem o 8 rano i włączyłem telefon i zobaczyłem wiadomości od dziewczyny
"Sorry zasnąłem z telefonem włączonym to u mnie normalne"
Wstałem z łóżka wziąłem krótkie spodenki czarne chodzi była jesień białą koszulkę i niebieską bluzę. I poszłem się umyć i tak dalej. Wychodząc z łazienki po patrzyłem na pieska i przyczepiłem mu smycz. Ubrałem buty i wyszłem na dwór z jamniczkiem ubierając mu sweterek. Poczułem ten chłód te zimne powietrze. Pobiegłem a piesek za mną potem zwolniłem i szliśmy jeszcze tak ponad godzinę jak wróciłem do domu była godzina 9:40. Późno wziąłem jedzenie dla pieska dając mu karmę do miski. A sobie wziąłem catering w którym dziś był ryż i sałatka. Zjadłem włączyłem muzykę i postanowiłem posprzątać tu troszkę. Jak już ogarnąłem trochę w tym hotelu umyłem zęby i wziąłem telefon do ręki zobaczyłem znowu powiadomienie od Rose 15 minut temu
"A okej rozumiem ja tak kiedyś miałam haha"
"Nasze spotkanie jest aktualne?"
Odpisałem "A czemu miało by nie być?"
Dziewczyna odrazu odpisała "A wole się upewnić i trochę dziwne że bierzesz publiczne miejsce po plotkach że jesteśmy razem"
"Racja nie przemyślałem tego haha ale trudno"
Racja nie przemyślałem tego ale ze mnie debil
"Eeeeee tam nie będzie tak źle chyba"
"W twoim towarzystwie nie jest źle nigdy"
Co ja pierdole! Ogarnij się nawet nie wiesz jak ma na nazwisko haha a piszesz że z nią nigdy
"Ooooooo ale ty mnie nie znasz ja ciebie tak haha"
I tu znowu miała racje ona mnie zna ja jej nie
"Wiesz możemy się poznać haha"
"No o tej 14 jest idealny czas na poznanie haha"
Czy ja filtruje z moją fanką nie mogę ale co ja poradzę NO DUŻO o 14 to będzie normalne spotkanie
"Masz racje możemy wtedy się lepiej poznać 😏"
"Haha już nie umiem się doczekać"
O godzinie koło 12 przebrałem się z tego co miałem od 8 i wskoczyłem do wanny jednak muszę pięknie pachnieć przed dziewczyną. Czemu nie później? Bo zaprosiłem dziewczynę na końcu miasta jedyna wtedy przyszła mi do głowy kawiarnia na końcu miasta do mam godzinę autem. Po pół godzinie wyszłem szybko się obrałem i oczywiście wysuszyłem włosy. Ubrałem buty i pożegnałem się z jaminiczkiem. Wchodząc do auta zauważyłem dziurę na spodniach więc szybko pobiegłem je zmienić przez co była godzina 13:20. Wiedziałem że się spóźnię więc opowiedziałem dziewczynie historie zrozumiała. Wyjechałem lecz w Hiszpanii był straszny korek przyjechałem na miejsce 14:50. I zobaczyłem dziewczynę przy stoliku podeszłem przeprosiłem i przytuliłem
-Wiesz bardzo cię przepraszam. Były takie korki — powiedziałem ze wstydem
-Dobra rozumiem usiądź a nie stoisz — dziewczyna się uśmiechnęła
-Zjesz coś mega zgłodniałem na mój koszt? — uśmiechałem się teraz ja do dziewczyny
-Wiesz wypiłam bym kawę — dziewczyna
-Rozumiem Kelner — zawołałem
-Tak słucham państwa zamówienia — kelner
-To poproszę do tej pięknej damy ciasto
Jakie byś chciała? — zapytałem dziewczyny
-Ja nie chciałam ciasta — dziewczyna się uśmiechnęła
-Mów jakie chcesz a nie marudź — odpowiedziałem
-Wiesz jak tak to sernik — uśmiechnęła się dziewczyna
-To poproszę w takim razie dla dziewczyny sernik i kawę a dla mnie pomarańczowy sok i też sernik — uśmiechnąłem się do kelnera
-Dobrze to wszystko? — zapytał kelner
-Tak — odpowiedziałem
I kelner poszedł
-Wiesz Victoria bardzo cię przepraszam zależy mi na tobie
-Co zależy ci na jakieś dziewczynie której nie znasz — i dziewczyna dotknęła mojej ręki którą miałem na stole nie przeszkadzało mi to nawet się uśmiechałem
-Tak zależy mi jesteś super mega dziewczyną mega mi się podobasz — tego debilu już nie miałeś mówić
-Co robię?
-Podobasz — odpowiedziałem dziewczynie i zakryłem jedną ręką twarz bo drugą miała dziewczyna

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

755 słów 💙❤️
Ehhhhhhhhhhhhhh

Isto é como deveria ser 💙♥️ João FelixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz