8 rozdział

104 4 2
                                    

Pov:Patryk
Jak zjadłem to czekałem aż Wika zje
W. Dobra zjadłam idziemy?
P. Tak choć
W,P. Dowidzenia
P. To gdzie teraz?
W. No do parku trampolin.
P. Ok
*w parku*
Pa-pani
Pa. Dzień dobry
W,P. Dzień dobry
P. Dla nas dwa bilety na godzinę
Pa. Dobrze...chwila proszę
W. Dziękujemy
Pa. Teraz poczekajcie na film a jak się skończy to można już iść.
P,W. Dobrze
*po filmie*
P. To co idziemy?
W. Tak
X. Mogę z wami zdjęcie?
P. Tak
W. Patryk chodź na chwilę.
P. No co?
W. Bo ja nie chce robić zdjęcia.
P. Co czemu?
W. Nie wiem
P. Dobra chodź ja już się zgodziłem.
W. No dobra
*po zdjeciu*
P. I co aż tak strasznie?
W. No nie
P. No właśnie
W. No dobra chodź
Jak skończyliśmy skakać to wróciliśmy do domu nic sie wtedy nie działo więc zaproponowałem żebyśmy coś obejrzeli.
W. Szach wybieram
P. Dobra byle nie hor...
W. Horror
P. Nieee
W. A co boisz się
P. Nie
W. Mhm napewno Dobra
F. Jesteśmy
W. Ok
H. Oglądacie bez nas
W. Mieliśmy zaczynać ale patryk się boi
J. Wybrałaś Horror?
W. Tak
K. Ooo to Patryś się bał xdd
P. Oliwier!!
K. No co?
P. Eh...nic
G. Hahaha
P. No co?

Miłego dnia/wieczoru
218 słów

Tylko Ty (KartoniiXmortal)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz