Jaśminowy Cud przeszła się niedaleko granicy i usiadła czekając, aż Rybia Łapa wróci z jakimś łupem. Po niedługiej chwili usłyszała szelst w krzakach, gotowa na ujrzenie uczennicy jednak wyłoniło się kremowe futro i ujrzała kotkę dokładnie taką samą jak ona. Kremowe futro, zielone oczy, jedna biała łapa tylko się wyróżniała na co Jaśminowy Cud odetchnęła z ulgą. Z resztą przybyszka była pieszczoszką co można było wywnioskować po pręcie na jej szyi.
– Zjeżdżaj pieszczoszko! – wygięła się w łuk z sykiem
– Ale ja mam ważną wiadomość! – odparła kotka – od klanu gwiazdy! – dodała, a wojowniczka prychnęła
– Mów zanim rozerwę ci gardło. – pospieszyła
Pieszczoszka wyglądała na oszołomioną, ale gdy leśna kotka warknęła na pospieszenie, ta zaczęła wyjaśniać:
– klan gwiazdy pogniewał się na wasze klany i dlatego przysłał mnie, abym was ostrzegła przed nadchodzącymi siedmioma plagami – oznajmiła – pierwsze trzy to tylko ostrzeżenia! – dodała, a zanim Jaśminowy Cud coś odpowiedziała wskoczyła z powrotem w krzaki
Wariatka – skomentowała w myślach, ale te słowa nie dawały jej spokoju, więc gdy tylko Rybia Łapa wróciła, obie kotki poszły do obozu.
Jaśminowy Cud musiała opowiedzieć to Burzowej Gwieździe. Ta sprawa ją tak trapiła.
– Burzowa Gwiazdo... Mogę wejść? – zapytała wojowniczka
– Jaśminowy Cud? Jasne, wejdź – ochrypły głos ze środka dobiegł, a kremowa kotka wsunęła się w głąb jaskini
Rude futro, które zazwyczaj wręcz promieniowało swą jasnością, teraz było zwykłym rudym futrem, przywódczyni miała podkrążone oczy, które zazwyczaj miały w sobie dużo energii, a teraz wyrażały jedynie zmęczenie, przez matowe futro przedzierały się widoczne dla kotki żebra.
– dobrze się czujesz? – zapytała kocicę, gdy tą zajął atak kaszlu.
– myślę, że nie po to tu przyszłaś – odchrząknęła Burzowa Gwiazda prostując się nagle
Jaśminowy Cud spojrzała na swoje łapy.
– no nie... – odparła
– co cię trapi? – zapytała po krótkiej ciszy Burzowa Gwiazda
Przynajmniej ciekawość i troska u niej pozostały
– bo dziś jak byłam z Rybią Łapą na treningu łowieckim zobaczyłam pieszczoszkę, która mówiła coś o wiadomości od klanu gwiazdy – oznajmiła w końcu czując, jakby kamień spadł jej z serca
– jaka przepowiednia? – zapytała przywódczyni – może to prawda... Ostatnio miałam sen o siedlisku dwunożnych otoczonym gwiazdami – dodała
Jaśminowemu Cudowi ciężko było się wysłowić. No, ale teraz nie mogła się wycofać.
– będzie siedem plag a trzy pierwsze to tylko ostrzeżenia, podobno klan gwiazdy się na nas pogniewał
Burzowa Gwiazda wyglądała, tak jakby żaden powód nie przychodził jej na myśl, ale po chwili podniosła uszy i wyprostowała się.
– ostatnio jak nie było cię na zgromadzeniu, koty zaczęły się kłócić i prawie doszło do bójki, ale klan gwiazdy nie zareagował więc nie przerwaliśmy zgromadzenia – przypomniała, a Jaśminowy Cud rzeczywiście gdzieś o tym słyszała
Teraz tylko kwestia, czy pieszczoszka dwunożnych mówi prawdę.
_____________
Hej kochani!
Ogólnie nikt nie zadecydował czy mam napisać kolejną książke o Omszonym Kwiecie czy Różanym Płatku więc wybrałam nowelkę o Omszonym Kwiecie. Tytuł myślę, że wybrałam na stałe (może zmienie) ,,Uczucia Omszonego Kwiatu”
Bayyy!
CZYTASZ
Wojownicy Burza [Tom III]
FantasyJaśminowy Cud dochodzi do siebie po nieudanej zemście Jaszczurzej Łapy. Ostrokrzewiasta Jagoda za ratunek wojowniczki, dostaje propozycję na nowo zostania członkinią klanu świtu, na co kotka się zgadza pod warunkiem, że jej przyjaciółka Mleczne Serc...