Scarlett
była około 17 a ja siedziałam na korytarzu z rodzicami Adriana i czekałam aż będę mogła do niego wejść.
Uratował mi życie mimo że sam wylądował w szpitalu.
- Pani Scott? - odezwał się lekarz na co matka Adriana wstała. - to ja.
- może pani wejść do syna, jest w stabilnym stanie lecz prosiłbym żeby nie zadawała mu pani aż tyle pytań. Chłopak dalej do siebie dochodzi.
- oczywiście - odparła jego matka z lekkim uśmiechem na twarzy.
Wkońcu jej syn był cały i nie zagrażało mu niebezpieczeństwo.
Matka Adriana weszła do niego na co ja weszłam za nią zamekajac za nami drzwi.
Matka podeszła do łóżka syna i go pocałowała w czoło, lecz nie patrzał na nią tylko na mnie.
- jak się czujesz adrien? - odezwała się jego matka na co adrien wrócił wzrokiem na nią.
- w porządku, lecz mogło być lepiej, mogę zostać sam z Scarlett? - odparł niskim tonem na co matka kiwnęła głową.
Usiadłam na krześle obok łóżka chłopaka i chwyciłam go za dlon.
- martwiłam się o ciebie. - odparłam troskliwym tonem.- mogło ci się coś poważniejszego stac.
- Ale jestem cały, to najważniejsze - odparł lekko rozbawionym tonem.
- mówię poważnie. - odparłam poważnym tonem. - mnie to nie bawi adrien, mogłeś umrzeć, wiesz jakie są przypadki.
nagle poczułam jego lekkie palce na moich policzkach, gładził je mimo że nie miał siły.
- musimy przełożyć wesele. - odparłam zerkając na chłopaka. - musisz wydobrzeć.
- nie musisz go przekładać, zdążę wydobrzeć kwiatuszku. - odparł z lekkim uśmiechem.
Hejka! Rozdziały będą miały po około 300-350 słów żebym zdążyła się wyrobić 🥰, do następnego!!
CZYTASZ
Our dreams
RomanceScarlett Hamilton ma wyjść za mąż za 30 letniego Adriena Scotta by uratować rodzinny biznes i swój wizerunek, co może pójść nie tak? ma tylko z nim zamieszkać na określony czas. - age gap 20 / 30 - fake marriage