Dzień 11

8 0 0
                                    

Do teraz nie mogę znaleźć sensu mojego życia. Od wczoraj nie wyszedłem z pokoju, bo podczas kłótni, moja mama uderzyła w mój czuły punkt, mówiąc, że to nie ona błagała o powrót do domu. Zabolało tak samo, jak uderzenie hulajnogą o kostkę, albo jak oberwanie torebką od starszej babci, bo w pustym autobusie zająłeś "jej" miejsce. Czyli bardzo. Obejrzałem już wszystkie książkowe filmik, całą serię Undertale u Elevena, i kontynuowałem książkę, którą zacząłem czytać w szpitalu, czyli "Nasz ostatni dzień" od Adama Silvery. Bardzo mi się podobała. Jak ją skończę, to zrobię jej recenzję na Instagramie. Może uzbiera 5 lików. Jak to piszę to siedzę na łóżku, pomimo tego, że mam włączony komputer, ale jak piszę, czytam, albo po prostu egzystuję, to nie może być cicho. Ogólnie to nudy. Chyba będę musiał zrobić sobie jakieś wakacje, bo to piszę na siłę. I tak nie wiem, po co to piszę. I tak ten zeszyt nigdy nie ujrzy światła dziennego. Pójdę poczytać. Napiszę, jeśli skończę czytać. Może coś się odwali.

∆|• ~ 45 wspomnień Adama Wheat'a ~ •|∆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz