Dzień 2

15 0 0
                                    

Jest pewien sukces. Sen nie powrócił. Z okazji, iż mama była od rana w pracy tak samo jak ojciec, to raczyłem podnieść moje leniwe jak kluski na obiad w sobotę cztery litery i podreptałem leniwie do kuchni. W połowie drogi zdałem sobie sprawę, że jestem tak głodny jak ojciec po piwie, więc zadecydowałem wrócić do mojej nory, zwanej pokojem i walnąłem się na łóżko, przy okazji tuląc liska-pluszankę i zamknąłem oczy. Nagle poczułem ciężar czyjeś głowy na mojej klatce piersiowej, czyjaś dłoń dotykała mojej i czyjeś nogi oplatające moją. Poczułem loki pod moim nosem, więc zacząłem je głaskać. Chłopak mruknął cicho i przytulił mnie mocniej. Znam go, pamiętam go. To był Liam. Momentalnie otworzyłem oczy i odetchnąłem głęboko. Strasznie za nim tęsknię. Tęsknię za tym, jak głaskał mnie po włosach podczas naszego pożegnania, tęsknię za naszymi przytulasami, tęsknię za wspólnym wygłupianiem się na lekcjach i tęsknię za naszym codziennym przemycaniem mnie na młodzieżówkę. Chłopak był moim jedynym przyjacielem w klasie. Pamiętam jak raz chciał podkreślić, że jestem dalej na oddziale dziecięcym, powiedział do mnie dziecko. Uderzyłem go delikatnie w brzuch i, podczas śmiechu, odpowiedziałem, że skoro oboje jesteśmy w 7 klasie, to musimy być w podobnym wieku. On tylko parsknął śmiechem i zripostował:
-Stary, ja mam 15 lat. Nie zdałem 2 razy.- oj kolego, wtedy prawie skisłem jak kapusta w twojej piwnicy. To były genialne, acz kolwiek przez pielęgniarki popieprzony jak pomidorowa przez starego czas. Wstałem, podszedłem do komputera z planem zagrania z kolegami w Minecraft, ale przypomniałem sobie, że moi koledzy nie istnieją tak samo jak moje chęci do życia. A chuj, zagram sam. Włączyłem sobie "Zgon przy porodzie" od Kukiego. Zacząłem grać i śpiewać. Znów przypomniały mi się szpitalne czasy, kiedy razem z resztą, z okazji, że nie mieliśmy telefonów ani MP3, śpiewaliśmy takie piosenki. Mój gust muzyczny zmienił się jak twoja ex kiedy wygrasz w lotka. Teraz zamiast puszczać znowu Coldplay z przymusu, bo stary se tak życzy, tylko mogę na spokojnie puścić muzykę, która dla mnie jest nostalgiczna. Jeśli jesteś moim sąsiadem, proszę, wybacz mi, ale teraz przez najbliższe parę lat będziecie razem ze mną słuchać polskich piosenek.

∆|• ~ 45 wspomnień Adama Wheat'a ~ •|∆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz