Rozdział 13

434 9 1
                                    

Madison

- Kurwa mać.

Przeklinałam sama do siebie wchodząc po schodach na drugie piętro. Miałam ochotę pierdolić wszystko i przestać kogokolwiek się słuchać. Ciągle nowe zakazy, zero swobody. Ciekawe co jeszcze mi ojciec zabroni.

Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że nie będę mogła pójść na urodziny Ashera. Co prawda myślałam, że nawet zaproszenia nie muszę dostawać, gdyż jest to oczywiste, że jestem jednym z gości. Teraz wszystko nabrało sensu, dlaczego ojciec nie zezwolił na wyprawienie urodzin w naszym domu. Musieliby mnie najpierw z niego wyrzucić. Trochę współczuje mu, bo wątpię, że uda mu się coś znaleźć tydzień przed imprezą. Takie lokale rezerwuje się nawet kilka miesięcy przed daną uroczystością. Ale szczerze, mam w dupie, jak sobie z tym poradzi.

Włączyłam netflixa na telewizorze i położylam się na łóżku. Weszłam na czat grupowy naszej trójki dziewczyn i przeczytałam zaległe wiadomości.

Od: Mary
To najpiękniejszy bukiet, jaki kiedykolwiek dostałam!
*zdjęcie*

Od: Linda
Też bym chciała taki dostać...
Dlaczego ja nie trafiam na takie osoby w życiu.

Od: Mary
Spokojnie, znajdziemy kogoś dla ciebie.
Za tydzień urodziny Ashera, to na pewno kogoś wyłapiemy stamtąd.

Trochę byłam zaskoczona tą wiadomością. Asher nie zaprosiłby ich na swoje urodziny. On zbytnio obydwu nie trawi i zawsze był podirytowany ich towarzystwem.

Od: Ja
Asher was zaprosił?

Od: Mary
No co ty. Wprosimy się na imprezę jako twoje przyjaciółki. Przecież nie pójdziesz tam sama.

Prychnęłam pod nosem, znając sytuację. Co prawda, nie wiem do końca czy pozwoliłby im się pojawić na imprezie pomimo tego, że są moimi przyjaciółkami. Sam się jasno wyraził, że byle kogo nie chce tam widzieć. Mary i Linda są dla niego praktycznie nikim.

Od: Ja
Na żadne urodziny się nie szykujcie, bo ja nie jestem zaproszona. Ojciec powiedział, że dopóki nie ukończę osiemnastu lat, mam zakaz chodzenia na jakiekolwiek imprezy.
Z resztą szukanie chłopaka dla Lindy wsród znajomych Asher, to nie jest dobry pomysł. Lepiej znaleźć normalniejsze towarzystwo.

Od: Mary
A Oliver to co?
Przecież to kumpel Asher i jest w miarę normalny.

Od: Ja
Oliver to wyjątek.

Zgasiłam telefon i odłożyłam go na regał.

W mojej głowie panował chaos. Mnóstwo wspomnień przeplatało się z traumami. Czasami tęskniłam za moim starym domem. Za przytulnym Londynem, w którym zostawiłam przyjaciół. Oddałabym wszystko, gdybym mogła chodź na jeden dzień tam wrócić i spędzić go jak za czasów dzieciństwa. Boli mnie bardzo, jak mój kontakt z Charlotte zanikł. Jednak przyjaźnie na tak dużą odległość zanikają i ciężko jest je utrzymywać. Kilka razy dzwoniłam do niej, ale za każdym razem zrzucała mnie i zostawiała jedynie wiadomość, w której pisała, że nie ma czasu, bo albo się uczy, albo jest na imprezie. Może uda mi się namówić ojca na to, abyśmy wybrali się na kilka dni do Londynu. Będzie ciężko, bo ma bardzo ścisły grafik w pracy, ale jak będzie miał chwile czasu wolnego, to spróbuje z nim o tym pogadać.

Kiedy siedziałam przy lustrze i próbowałam ułożyć włosy na lokówce, do pokoju wszedł Asher. Patrzył się na mnie takim wzrokiem, jakby zobaczył kosmitę.

Burned By Him |16+|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz