Rozdział 2

177 12 3
                                    

Pov Matthew
Kiedy położyłem chłopca na łóżku postanowiłem iść się ogarnąć,chłopaka spał więc n bałem się że coś zniszczy albo co gorsza ukradnie i ucieknie.
~20 min później ~
Kiedy już się umyłem zajrzałem do sypialni a tam ujrzałem go miętoszącego skrawek swojej dużo za dużej bluzki.Kiedy nasze oczy się spotkały,odrazu się zarumienił i odsuną, postanowiłam jakoś go lepiej poznać.
-Jak ci na imię chłopcze?-zapytałem jak najbardziej delikatnym głosem żeby go nie wystraszyć.
-em-j-ja mam na imię Charlie..-Strasznie się jąkała co uważałem za  lekko dziwne.
-Ładne imię,Powiesz mi kto cię tak urządził??-Charlie chyba się zastanawiała lecz koniec końców odpowiedział mi.
-Mój ojciec...on wrócił pijany z pracy i jakoś tak...em..-zobaczyłem jak po jego policzkach spływają pojedyncze łzy, więc szybko do niego podszedłem i otarłem kciukiem.
-Tak mi przykro twój ojciec...nie zasługuje na takiego syna,nie znam cię aczkolwiek chcę ci pomóc..
-Oh...ja nie powinienem tego panu mówić Ja już może pójdę..-Chłopak chciał się oddalić lecz ja mu na to nie pozwoliłem, złapałem go za jego drobny nadgarstek i w taki oto sposób zatrzymałem ku sobie.
-Od teraz Charlie jesteś tutaj.

Mam nadzieję że ktoś tu przeczyta i z góry przepraszam jeśli będę jakieś błędy ortograficzne 🌷
Ps:mam nadzieję że będę pisała dłuższe rozdziały.

Little angel [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz