Adele
Do pokoju zaczęły wpadać poranne promienie letniego słońca. Na początku nie były tak dokuczliwe, lecz później jakby na złość zaczęły się przesuwać ku górze, w stronę mojej twarzy by zaraz zacząć mnie razić w i tak zamknęte oczy.
Zacisnęłam podirytowana oczy na tą nieprzyjemną pobudkę. Sądziłam, że zaraz zajdzie za chmury, ale nadzieja matką głupich.
Zdenerwowana podniosłam się na jednej ręce i rozejrzałam się po pokoju. Zauważyłam że pościel obok mnie jest już zimna, co oznacza że Christian już dawno nie śpi.
Usiadłam, opierając głowę o ramę łóżka, by ręką przetrzeć oczy i resztki pozostałego snu.
Do głowy mi wpadły obrazy poprzedniej nocy z Chrisem. To jak mnie dominował i dawał rozkosz...Stop Adele.
Nie mogę o nim myśleć dobrze,ponieważ to on będzie moim katem do końca życia. W tym związku nie będzie miłości z jego strony. On woli bzykać na boczku dziwki z implantami zamiast piersi.
Najwidoczniej taki mój los i muszę się z nim prędzej czy później pogodzić.
Westchnęłam i się przeciągłam. Gdy opuściłam dłonie spojrzałam na podłogę obok łożka i przez to co tam zobaczyłam zrobiłam się mokra. Znowu.
Moja rozszarpana przez tego dzika, sukienka leżała na podłodze.
Uśmiechnęłam się i w końcu wstałam z łożka, by wejść zaraz pod prysznic i się odświeżyć po tej całej nocy.
Ciepła woda ogrzała moje ciało i rozpaliła na nowo, bo mój mózg dalej nie umie wymazać obrazów z pamieci.
Moja kobiecość zaczęła niemiłosiernie pulsować a ja nie mając wyjścia,przyłożyłam palce do łechtaczki i zaczęłam zataczać kółka na niej, zaczynając jęczeć.
Gdy już chciałam włożyć palce pomiędzy wargi sromowe, ktos zabrał moją dłoń i wzamian włożył we mnie dwa palce.
Spojrzałam na tego kogoś i ujrzałam twarz Chrisa, który patrzył na mnie pożądliwie.
- Chris...Co ty tu..-Nie dokończyłam bo zaczął mocniej mnie pieprzyć palcami.
- Cichutko Kruszynko.-Wyszeptał przyśpieszając tempo.
Stękałam, pojękiwałam ciągle,co podobało się Christianowi, ponieważ jego erekcja wbijała mi się między pośladki.
Kiedy byłam na skraju, wyciągnął ze mnie palce i je oblizał.O mój boże.
Oczywiście oburzona tym, że zostawił mnie w takim stanie, miałam już coś powiedzieć, kiedy obrócił mnie tyłem do siebie.
Wydałam z siebie pisk. Byłam zaskoczona i lekko przerażona tym co chce zrobić.
- Chris...
- Spokojnie, dziś nie wejdę w twój tyłek, skarbie.-Szepnąl obok mojego ucha.- A teraz wypnij ten swój seksowny tyłeczek do mnie.
Jak powiedział tak zrobiłam. Wypiełam się i specjalnie otarłam o jego twardą jak skała męskość, na co on syknął.
- Kruszynko..
![](https://img.wattpad.com/cover/356727615-288-k621551.jpg)
CZYTASZ
Stainless love [18+]
Romance𝒯𝑜 𝒷𝓎ł𝒶 𝓃𝑜𝒸, 𝓅𝑜 𝓀𝓉ó𝓇𝑒𝒿 𝓂𝑜𝒿𝑒 𝒸𝒶ł𝑒 ż𝓎𝒸𝒾𝑒 𝓇𝓊𝓃ęł𝑜 𝓃𝒾𝒸𝓏𝓎𝓂 𝒹𝑜𝓂𝑒𝓀 𝓏 𝓀𝒶𝓇𝓉. Dwudziestoczteroletnia Adele Winston, od sześciu lat mieszka w Nowym Jorku wraz z sześcioletnim synkiem. W dniu swoich osiemnastych uro...