16. Normalny dzień

136 4 0
                                    

Kiedy otworzyłam oczy nikogo nie było, obok mnie. Wstałam do pozycji siedzącej i sięgnęłam po telefon. Na początku nic nie widziałam, dlatego przetarłam oczy i spojrzałam na wyświetlacz. Od razu zobaczyłam sms'a od Cordiana.

09:48

NIEZNANY NUMER: Musiałem uciekać, ale mam nadzieję że to kiedyś powtórzymy;)

ZMIENIŁEŚ NAZWĘ NUMERU NA:  CORDIAN

Emma: Może... Ale pamiętaj ani słowa Willowi.

Cordian: Jasne;)

Jezu wszystko na dole mnie bolało, ale szczerze było warto. Cordian był o wiele lepszy w łóżku od Williama. A propo Willa, wydawało mi się że miałam jeszcze jakąś nieodczytaną wiadomość. Tak była ona od Williama.

23.56

William💍: Nie dam rady wrócić na noc. Jak dobrze pójdzie to będę w poniedziałek. Śpij dobrze.

A niech się w dupę pocałuję. Rzuciłam telefon na kołdrę i zwlekłam się z łóżka do łazienki. Potrzebowałam prysznica. Po toalecie zgłodniałam, ale bałam się wyjść i spojrzeć w oczy ochroniarzowi. Jednak głód wygrał. Powoli otworzyłam drzwi i spojrzałam na mężczyznę.

-Zawołaj kogoś od jedzenia i powiedz że chce tosty francuskie.- Powiedziałam wpatrując się w podłogę.

Mężczyzna pokiwał głową, a ja od razu weszłam do pokoju. Po jakiś piętnastu minutach do pokoju wszedł kelner z moim daniem. Wyglądało pysznie. Po zjedzonym posiłku nie miałam co robić. Zoe była w szkole, a mama w pracy, mojego męża nie widziałam od dwóch dni i to tyle nikogo więcej nie miałam.
Stwierdziłam że chcę iść na zakupy. Jak pomyślałam tak też zrobiłam, szybko się ogarnęłam, ubrałam i związałam włosy. Nie wiedziałam czy mam informować ochroniarza gdzie idę, ale stwierdziłam że i tak chodzi za mną jak cień więc raczej się zorientuje. Ale jeszcze jedna sprawa nie mam samochodu ani prawa jazdy. Czyli wychodzi na to że będę musiała wdać się w konwersacje z mężczyzną. No cóż.
Wyszłam z pokoju i stanęłam obok ochroniarza.

- Chciałabym pojechać do galerii, ale ktoś musi mnie zawieść.- oznajmiłam.

Mężczyzna skiną głową i powiedział coś do słuchawki, a ja ruszyłam przed siebie. Jednak ktoś zaczepił mnie na schodach.

- William co ty tu robisz?- zapytałam zdziwiona.

- Udało mi się wrócić wcześniej. Nie cieszysz się?

Tak szczerze to nie za bardzo.

- Oczywiście że się cieszę.- Skłamałam.

-Mam trochę wolnego więc możemy posiedzieć i oglądnąć jakiś film.- Zaproponował chłopak.

- Świetny pomysł.

W sumie to naprawdę się ucieszyłam ponieważ mimo tego że ostatnio czułam się przez niego zlewana to nie miałam nikogo oprócz niego.
Will złapał mnie za rękę i razem udaliśmy się do naszego pokoju. Filmem który wybraliśmy był "Awatar". Położyliśmy się w łóżku i oglądaliśmy. Mimo tego że nasze relacje ostatnio są skomplikowane i przestaje coś do niego czuć, to było bardzo miło. Trochę się przytulaliśmy i bałam się że będzie chciał coś więcej ale na szczęście na nic nie nalegał. Chyba pierwszy raz od tygodnia spędziliśmy razem czas i to miło.

Ja już sama nie wiem czego chcę.

_________________________________________

Sorki że taki krótki rozdział ale nie miałam zbytnio pomysłu. Wynagrodzę wam to jednak następnym bo będzie MEGA mocny więc macie na co czekać.

😻🤍📖

Jak zostałam królową.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz