3.Nowe miejsce

198 4 0
                                    

Przez resztę drogi osoba siedząca na przednim siedzeniu opowiadała mi co ze mną teraz będzie, ale nie skupiałam się na tym cały czas myślałam o słowach Williama. Po paru godzinach dojechaliśmy do zamku. Był ogromny, bardziej przypomninał wille. Miał ogromny basen ze zjeżdżalnią oraz boisko do kosza. Limuzyna zaparkowała na podjeździe i po chwili ktoś otworzył mi drzwi. Odrazu podbiegła do mnie dziewczyna na oko coś pomiędzy dwadzieścia a trzydzieści lat.

-Witaj nazywam się Daisy i będę twoją podopieczną .- Zaświergotała kobieta.

-Cześć. Emma jestem.-powiedziałam podając jej rękę.

Ona jednak nie uścisneła mojej ręki tylko lekko się przede mną skloniła. Muszę przyznać że to było dziwne, ale nie skomentowałam tego.

-Chodź zaprowadzę cię do twojego pokoju.-Zaproponowała Daisy na co ja chętnie przystałam.

Po kilku minutach dotarłyśmy na miejsce kiedy Daisy otworzyła drzwi moim oczom ukazał się piękny ogromny pokój z bardzo dużą łazienką oraz oddzielną garderobą.

Było już ciemno za oknem spojzałam na piękny zegar wiszący na ścianie, wskazywał dwudziestą drugą czterdzieści.

- Pójdę już. Zapewne potrzebujesz się przebrać i wykąpać, w szafie znajdziesz piżamę a w łazience świerze ręczniki. Jeżeli będziesz jeszcze czegoś potrzebowała to na szafce nocnej leży taki mały dzwonek kiedy go wciśniesz to przyjdę. Zajrzę do ciebie za godzinę. Miłej kąpieli.

- Dziękuję- odpowiedziałam po czym usiadłam na łóżku.

-Jezu co tu się dzieje- powiedziałam sama do siebie.

Jednak po chwili namysłu stwierdziłam że już nic nie zrobię i muszę się z tym pogodzić.

Weszłam do garderoby w której znalazłam piżamę z Victoria's Secret była w moim rozmiarze i wyglądała bardzo ładnie dlatego wziełam ją i udałam się do łazienki. Znajdowała się tam wanna i prysznic, ale stwierdziłam że lepiej będzie jeśli dziś wezmę prysznic ponieważ chciałam jesze pogadać z Daisy.

Po prysznicu położyłam się na ogromnym łóżku była dwudziesta trzecia trzydzieści osiem dlatego stwierdziłam że nie będę dzwonić dzwonkiem tylko poczekam na przyjście mojej podopiecznej.

Po paru minutach uslyszałam pukanie, zerwałam się z łóżka i pobiegłam otworzyć drzwi.
Lecz ku mojemu zdziwieniu kiedy to zrobiłam zobaczyłam...




Jak zostałam królową.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz