THE VAMPIRE DIARIES ~ "Wampirze Insygnie" (TAEKOOK PL)

Rozdział 13 ~ " Świat mnie nienawidzi "

Jungkook pierwszy raz od kilku miesięcy udał się do swojego biura w budynku agencji. Pomieszczenie nie było za duże, jednak całkowicie w jego klimacie czerń i szarość to ewidentnie były kolory które wampir uwielbiał. Siedząc przy biurku i przeglądając akta ofiar, na których przeprowadził małą sekcje rozmyślał nad wszystkim co wydarzyło się w ostatnim czasie. Niestety niekontrolowanie powrócił myślami do Taehyunga i uczucia, które towarzyszyło mu przy jego osobie. Zaciągnięty w wir myśli nie usłyszał gdy do jego biura wszedł Hoseok.

- Jungkook? Wszystko okej? - zapytał wampir i dopiero te słowa wyciągnęły czarnowłosego z rozmyśleń. 

- Tak wszystko okej, zamyśliłem się trochę - powiedział odkładając akta - Masz coś?

- Tak - powiedział Hoseok, po czym podszedł do biurka wampira i położył na nim czarną teczkę z papierami - Namierzyłem tą kobietę jak i tego wampira. Ona mieszka aktualnie w Busan ze swoim narzeczonym, a on jest właścicielem bardzo dobrze prosperującej firmy marketingowej, oraz jest właścicielem kilku klubów i barów w Seulu - powiedział na co Jungkook kiwnął głową i biorąc do ręki akta otworzył je, gdy spojrzał on na zdjęcie poszukiwanego przez nich wampir od razu stwierdził, że koleś samym wyrazem twarzy nie wyglądał na zbyt przyjemnego, a blizna na jego twarzy potęgowała to wrażenie jeszcze bardziej. 

- Dobra, jeśli chodzi o kobietę to zadzwońcie do niej aby się wstawiła jutro do agencji, ale przedstawcie się jako komenda policji. Nie wiemy czy też wiedziała o tym że jej były mąż bym wampirem. Jak przyjedzie to mnie zawiadomcie, a co do tego gnoja do powiadom Felixa i resztę, dorwiemy go jeszcze dziś - powiedział po czym wstał na równe nogi - Niech przyjdą do sali konferencyjnej, a ty postaraj namierzyć gdzie się teraz znajduje - dodał na co Hoseok kiwnął głową i obydwoje wyszli z pomieszczenie udając się w przeciwnych kierunkach.

~~~

Po piętnastu minutach w sali konferencyjnej przy stole siedziało dziesięć wampirów, gotowych na wysłuchanie planu Jungkooka.

- A więc, Hoseok namierzył tego gnoja, który aktualnie znajduje się w jednym ze swoich domów w Seulu. Akcja musi być szybka i jednocześnie cicha, na pewno ma on bariery dlatego Felix, Minsung wraz ze mną i Sungwoo który na mój znak rozbije barierę wejdziemy przez drzwi frontowe. Gdy bariera zostanie zdjęta każdy z osobna teleportuje się do innego pomieszczenia to już ustalcie między sobą. Gdy któryś go napotka od razu go obezwładnia i daje znak. Zrozumiano? Nie ma takiej opcji, że nam zwieje - wytłumaczył plan na co wszyscy skinęli głowami - Więc działamy chłopaki, każda sekunda się liczy - powiedział na co wszyscy wstali od stołu i przeteleportowali się w pobliżu domu wampira, który na jego nie korzyść znajdował się na poboczach, a wokół znajdowały się małe lasy. 

Jungkook spojrzał na swoich towarzyszy i kiwnął głową na znak rozpoczęcia akcji. Wszyscy rozstawili się na swoich pozycjach, a gdy Sungwoo zdjął barierę z domu co zajęło mu trzy minuty iż okazała się być dość silna, wszyscy dostali się do domu. Gdy tylko Jungkook wraz z dwójką wampirów przekroczył próg domu od razu usłyszał z góry krzyk.

- Jungkook! Mamy go! - krzyknął jeden z wampirów a czarnowłosy od razu udał się po schodach na górę, wszedł do jednego z pomieszczeń z którego usłyszał krzyk, a gdy wszedł do środka zauważył leżącego na panelach mężczyznę o czarnych włosach, który posiadał charakterystyczną bliznę na twarzy, o której wspomniała kobieta. Został powalony ma podłogę przez troje wampirów, którzy trzymali go z całych sił przy podłodze. Czarnowłosy uśmiechnął się na ten widok i podszedł bliżej nich.

- Zawołajcie wszystkich i zabierzcie go do agencji i zamknijcie w areszcie sam go przesłucham, ja i Felix przeszukamy dom - powiedział na co wampiry kiwnęły głowami i dalej trzymając mężczyznę podnieśli go i wyprowadzili go z pokoju. Gdy wampir został wyprowadzony Jungkook rozejrzał się po pomieszczeniu - Felix przeszukaj parter, ja przeszukamy piętro - powiedział na co młodszy kiwnął głową i wyszedł z pomieszczenia schodząc na dół.