Rozdział 1 - Bal

221 11 5
                                    

Młody Omega szedł żwawym, radosnym krokiem wzdłuż korytarza. Ubrany w białą koszulę, zielony długi płaszcz, który powiewał przy jego energicznym chodzie, tego samego koloru spodnie garniturowe oraz czerwone lakierowane buty.

Krok za nim towarzyszył mu wysoki, postawny Beta. Ubrany w prosty granatowy garnitur pod kolor jego włosów, u boku, z racji pełnienia funkcji rycerza, miał przypasany miecz.

Budynek w którym się znajdowali nie należał do najbardziej imponujących jakie widzieli. Lecz jego skromność też była w pewien sposób piękna dla dwóch przybyszów.

Na wejściu do budynku były schody szerokie aby pomieścić nawet 10 osób na stopniu. U szczytu zakończone prostymi kolumnami, a dalej duże podwójne dębowe drzwi. Po ich przejściu wchodziło się w korytarz, w którym aktualnie brzebywali dwaj młodzieńcy. Korytarz o białych ścianach, niebieskim dywanie z szarym paskiem na krańcach, i wysokimi donicami w których znajdowały niebieskie i białe chabry.

Przed nimi znajdowały się kolejne drewniane wrota, te miały ich już zaprowadzić na salę balową. Na sali tej odbywał się coroczny Bal Kojarzeń Par, potocznie zwany balem skojarzeń. Celem balu jest aby każdy, dorosły wilk, mógł znaleźć sobie partnera bądź partnerkę. Bal trwa tydzień. Jego najwiekszą zaletą jest to, że co roku organizowany jest w innym mieście, wiosce, osadzie. Zazwyczaj królestwa decydują się na około dziesięć, rownomiernie rozmieszczonych, wybranych miejsc gdzie taki bal się odbywa w danym roku. Dzięki czemu każdy kto chce znaleźć parę, może pojechać każdego wieczoru w inne miejsce aby szukać swojej drugiej połowy. Daje to szczególnie duże szanse osobom z małych wioskek czy osad, które nie mają takich możliwości jak duże miasta, a i zazwyczaj przemieszczanie się osób z takowych miejsc jest ograniczone.

Bale nie posiadają jednakowej tematyki. Każde wybrane miejsce samo wybiera jak będzie wyglądać ich. W efekcie są bale, które bardziej przypominają wesołe miasteczko, wszyscy ubierają się kolorowo i spędzają dzień na różnego rodzaju zabawach typu: traf do celu czy kolejki górskie*. Inne miejsca stawiają na neutralność i otwierają za darmo restauracje, przygotowują parki na spacery i pikniki, bądź przygotowują łąki gdzie gra orkiestra i można tańczyć. A niektóre z nich stawiają na tradycyjność. Czyli duża sala balowa, eleganckie stroje, mały bufet i drinki oraz tradycyjne tańce. Właśnie na jeden z takich bali przyjechali Izuku i Iida.

Moment przed tym kiedy Izuku miał otworzyć drzwi, wziął głęboki wdech, powoli wypuścił powietrze i dopiero wtedy pewnym siebie gestem otworzył wrota.

Sala balowa wydawała się Omedze bardzo ładna. Nie była tak wielka jak te w miastach, bardziej przypominała ich minaturową wersję, z oczywistego powodu że sam budynek balowy w wiosce też nie był ogromny. Lecz mimo mniejszych rozmiarów sali nie odczuwało się ścisku. Dobrze dobrane szaro-niebieskie dodatki w sali białej jak wcześniejszy korytarz oraz ogólny minimalizm świetnie się tu sprawdził.

Stoły, ustawione bliżej ścian aby zrobić miejsce do tańczenia, miały niebieskie obrusy i sztućce oraz białe serwetki i krzesła. Na ścianach wisiały niebiesko-srebrne proporce. Kolumny pod ścianą, które wspomagały wysoki spiczasty sufit, też były biały. Podłoga była wyłożona biało-przezroczystym, odbijającym światło kamieniem. W tej podłodze można się było wręcz przeglądać jak w lustrze, Omega nie zdwiłby się gdyby ten efekt był uzyskany z pomocą magii. W sali również jak w kotrytarzu, pod ścianami były donice z kwiatami. Lecz tym razem nie były to tylko chabry, ale też inne niebieskie i białe kwiaty.

Od wejścia przez które przeszli młodzieńcy prowadziły schody, z niebieskim dywanem, prosto na parkiet. Dalej u końca sali, to jest nadal naprzeciwko wejścia, było podwyższenie dla orkiestry. Ich półkoliste miejsce jako jedyne miało zasłonięte okna, niebiesko-srebrnymi zasłonami. Jako jedyne było przez to spowite w pół mroku, dzięki świecą nie był tam kompletnie mrocznie. Reszta okien sali, ciągnące się prawie od podłogi do sufitu, wpuszczały południowe powoli zachodzące słońce.

Najjaśniejsza z gwiazd || BakudekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz