Było już dosyć późno. Siedziałam na łóżku w swoim pokoju słuchając muzyki. Leciała mi właśnie na słuchawkach piosenka Joker Out "Dopamin". Szczerze, bardzo podobała mi się ta piosenka, ale jednak moją ulubioną i tak było "A sem ti povedal"
W końcu po godzinie 23:00 usłyszałam dźwięk w słuchawkach oznaczający niski poziom baterii. Wyjęłam je z uszu i włożyłam do pudełka.
Wzięłam z łóżka moją piżamę i poszłam do łazienki, żeby się umyć. Nie chciało mi się dzisiaj myć włosów więc sobie odpuściłam.
Weszłam pod prysznic i zaczęłam się myć. Gdy już się umyłam wytarłam się i następnie ubrałam piżamę.
Wróciłam do swojego pokoju i położyłam się spać. Miałam nadzieję, że nie obudziłam Krisa tym, że myłam się o 23:00. Ale on raczej jeszcze nie spał.
Położyłam się na łóżku i zamknęłam oczy, próbując zasnąć. Jednak mi to nie wychodziło.
Cały czas myślałam o pewnym ciemnookim chłopaku, którego dzisiaj poznałam. Oczywiście tym chłopakiem był Bojan Cvjetićanin.
Bojan, co ty ze mną zrobiłeś?
W końcu jakoś o 2:00 udało mi się zasnąć.
Obudził mnie głos mojego brata. Otworzyłam oczy i zobaczyłam siedzącego obok mnie Krisa.
- Kris! - byłam lekko zdenerwowana - Co mnie budzisz?!
- Chciałem spytać czy chciałabyś iść ze mną na imprezę do Bojana - rzekł Kris - Nie martw się, będą tam tylko chłopacy z zespołu.I on mnie budzi tylko żeby mnie o to spytać?!
- Noooo... Spoko - odrzekłam zaspanym głosem - A o której to będzie?
- Bojan powiedział żebyśmy przyszli o 12:30 - odpowiedział mój starszy brat - A jest już godzina... 11:00.
- Impreza o 12:30?! Ja myślałam, że imprezy robi się bardziej wieczorem.
- No, ale nasza będzie o 12:30. To idziesz ze mną?
- No tak. Już ci odpowiedziałam. Tylko musze się uszykować.Kris wyszedł z mojego pokoju, a ja wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej biały obcisły golf, a do tego czarne szerokie spodnie. Nigdy nie nosiłam obcisłych ubrań ale stwierdziłam, że tym razem założę.
Jak już byłam ubrana, zeszłam na dół, żeby zjeść śniadanie. Zaczęłam robić sobie tosty.
Usiadłam do stołu i zaczęłam jeść. Wtedy Kris usiadł obok mnie.
- Czy ty masz na sobie obcisły golf?! - zapytał bardzo zdziwiony - Dla kogo tak się wystroiłaś? Dla Bojana?
Co ty masz ztym Bojanem, człowieku?
- Nie wystroiłam się - odparłam - A poza tym to dlaczego miałabym się stroić akurat dla Bojana?
- No niech pomyślę... Może dla tego że go kochasz?Kris, czy ty możesz przestać?!
- Nie, nie kocham go. Kris, to już się robi nudne.
- Nie przestanę dopóki nie potwierdzisz, że Bojan ci się podoba.Może miał rację. Bojan chyba naprawdę mi się podoba. Ale czy mam powiedzieć Krisowi?
- No dobra... - westchnęłam - Masz rację... Chyba zakochałam się w Bojanie. Ale błagam nie mów mu tego.
- AAAAAA!!! Wiedziałem! - ucieszył się Kris - Nie martw się, Katrinka. Nikmu nie powiem.Dziękuję ci, Boże!
Mieliśmy już wychodzić z domu, ale Kris powiedział do mnie:
- Idź narazie sama. Później dołącze. Jeszcze muszę coś zrobić. Wyślę ci adres Bojana.
- No dobra - odpowiedziałam mu - A kiedy przyjdziesz?
- Za około godzinę.No i wtedy wyszłam. Szłam do domu Bojana. Gdy już doszłam, zapukałam do drzwi. Otworzył mi Bojan.
- Hejka! - przywitał mnie - Jak tam?
- Cześć - też go przywitałam - Wszystko dobrze. A u ciebie?
- U mnie też.Bojan zaprosił mnie do środka. Miał bardzo duży dom. I bardzo ładny.
Wtedy zauważyłam, że jesteśmy sami.
Gdzie jest reszta zespołu?
- Pewnie zastanawiasz się dlaczego nie ma reszty - zaczął piosenkarz - No więc... Będziemy tylko my. Chciałem z tobą pobyć samemu, żeby trochę lepiej cię poznać.
- No spoko - odpowiedziałam - Nie ma problemu.Bojan uśmiechnął się. Boże, znowu ten jego piękny uśmiech.
Usiedliśmy z Bojanem na kanapie. Zaczęliśmy zadawać sobie różne pytania. Na przykład: Co lubimy robić, jakie są nasze ulubione kolory i inne taki pytania.
Wtedy Bojan zapytał mnie:
- Kto ci się aktualnie podoba?O BOŻE! Musiał mi zadać to pytanie?
- Um... Nie wiem. - skłamałam - Narazienie mam nikogo na oku. A tobie ktoś się podoba?
- Tak... To znaczy... Nie wiem. Dopiero ją poznałemwięc nie mogę od razu stwierdzić, że jestem w niej zakochany.
- Nie martw się. Możesz mi powiedzieć.
- Katrina... Ja... To ty mi się podobasz...O kurwa. On właśnie powiedział, że mu się podobam. To się nie dzieje.
- C-co? - byłam w szoku - Ja... Ja ci się podobam?
- Tak... Rozumiem jeśli dla ciebie to trochę za szybko, bo znamy się dopiero jeden dzień, ale ja myślę, że to miłość od pierwszego wejrzenia.
- Bojan... Ty też mi się podobasz.
- Serio? O Boże! To cudownie!Wtedy zaczęliśmy zbliżać się do siebie. Nasze usta złączyły się w pocałunku. To było cudowne. Miałam nadzieję, że dla niego też, bo nigdy się nie całowałam.
Heeeeej! Oto kolejny rozdział tego fanfika. Mam nadzieję, że nikogo nie skręca z cringu haha. Zapraszam do komentowania, bo komentarze w fanfikach są ciekawsze niż sam fanfik hshshs. Pozdrawiam!

CZYTASZ
Povej mi Katrina, me sploh rada imaš || Bojan Cvjetićanin fanfiction
Fanfiction21- letnia siostra gitarzysty zespołu Joker Out - Katrina Guštin poznaje przyjaciół z zespołu swojego brata Krisa. Wcześniej znała wszystkie ich piosenki, była na kilku koncertach i miała pare rzeczy z ich merchu, ale nigdy nie miała okazji poznać c...