Obsesyjna miłość

15.Nareszcie!

Od tamtej pory minęło 1.5 miesiąca. Udawałam dziewczynę Jamsa, a on niczego się nie domyślał. Mogłam robić wszystko. Żyłam z nim w domu, a nie w piwnicy. Nawet tydzień temu mogłam spotkać się z Danielem. Na tym spotkaniu wymyśliliśmy plan. Już tak dobrze udało mi się wkręcić Jamsa, że mam do niego uczucia. Pozwalał mi na wszystko. Nawet wrobiłam go w to, że mam problemy ze snem i kupił mi specjalnie tabletki nasenne. Już jutro miał być ten dzień. Jak zwykle zjadłam kolację z Jamesem i poszłam się umyć. Niestety, dziś akurat zachciało mu się zabaw. Nienawidziłam tego z nim robić, prawda? Robił to dobrze, ale brzydziłam się tym. Na szczęście trwało to krótko. Rano James musiał gdzieś jechać. Powiedział mi, że wróci za 2 godziny. Myślę, że jednak nie wróci. Do jego soku pomarańczowego wyspałam mu środki nasenne. Wyspałam ich sporo, więc myślę, że w aucie już zaczną działać. Pożegnał się ze mną i wyszedł. Poczekałam tyle minut, aż odjedzie spod domu, który był obok lasu. Miałam dostęp do komputera, na którym sprawdziłam mapę. 2 kilometry stąd jest miasto. Narazie tam się ukryję. Byłam już ubrana. Wzięłam pieniądze, które James miał w sejfie. Była to dość duża suma, więc idealnie. Na ogrodzie jest też rower, którym pojadę. Z kuchni wzięłam nożyczki i pobiegłam do łazienki. Kilkoma ruchami ścięłam moje długie blond włosy, które sięgały mi prawie do pośladków, aż do piersi. Nie zostawiłam tam włosów, schowałam je w kieszeni. Gdzieś się je wyrzuci, a w mieście kupię farbę. Wzięłam mój telefon, który James mi oddał, i wyjęłam kartę SIM, którą od razu zniszczyłam. Schowałam wszystko i wybiegłam z domu. Wzięłam rower i pojechałam na drogę w lesie. Po pewnym czasie w końcu dotarłam do miasta. Nareszcie! Teraz wystarczy zmienić wygląd i schować się, zanim on mnie znajdzie.

____________________________________________

przepraszam za długa przerwę

305 słów