Oboje spędzili na wakacjach dwa tygodnie świetnie się razem bawiąc .
W końcu jednak przyszedł dzień wyjazdu.Chuuya ogarnął walizki a następnie spojrzał na Osamu
- wszystko już mamy ?Osamu pokiwał głową
- tak wszystkoChuuya wstał z ziemi a następnie odetchnął i się przeciągnął.
- to na lotnisko...Osamu wziął walizkę a następnie wyszedł razem z Chuuyą z hotelu gdzie zamówili taksówkę i udali się na lotnisko
Chuuya spojrzał przez okno i westchnął.
- a było tak fajnie....Dazai zetknął na Chuuye
- też bym został ale trzeba wracaćChuuya Westchnął a następnie spojrzał za okno patrząc ostatni raz na widoki
Kiedy dojechali na lotnisko oboje wysiedli z samochodu biorąc walizki a następnie udali się do środka
Po kilku minutach oboje siedzieli w samolocie.
Nizołek westchnął a następnie spojrzał na Dazaia i złapał go za rękęOsamu spojrzał na Chuuye i uśmiechnął się delikatnie także łapiąc go za rękę .
Chuuya oparł głowę o jego ramię po czym odetchnął cicho.
- będę tęsknić za tym miejscem..- jeszcze tu wrócimy a ty jak chcesz możesz się przespać - powiedział sięgając po książkę.
- mhm - Mruknął a następnie zamknął oczy i przytulił się do niego
Osamu uśmiechnął się delikatnie trzymając go za dłoń a druga po prostu otworzył sobie książkę i zaczął czytać.
Chuuya obudził się w połowie drogi. Nizołek ziewnął po czym spojrzał na Dazaia z uśmiechem a następnie do jego książki
Osamu zerknął na Chuuye i się uśmiechnął
- no dzień dobry- dzień dobry - śmiechnął a następnie się przeciągnął.
- długo jeszcze lecieć Będziemy?Osamu odłożył książkę
- z jakąś godzinę jeszczeChuuya westchnął a następnie spojrzał na Dazaia z uśmiechem .
- nie wzdychaj tak - śmiechnął - szybko minie
- tak tak - zaśmiał się a następnie spojrzał w okno z uśmiechem
Osamu się uśmiechnął a następnie przymknął na chwilę oczka.
Kiedy dojechali na miejsce chuuya się rozejrzał a następnie wziął walizkę oraz Osamu za rękę i poszedł do samochodu.
Oboje weszli do samochodu a Osamu odetchnął cicho
- to teraz do domku- tak, jedz jeszcze do agencji... Zamelduje się u Fyodora - śmiechnął cicho
- w porządku - powiedział a następnie odpalił samochód i ruszyli pod agencje
Kiedy dotarli na miejsce nizołek pokazał mu gdzie ma zaparkować po czym oboje Wyszli z samochodu i udali się na górę .
Osamu odetchnął cicho a następnie rozejrzał się nieco .
Chuuya wszedł do środka a następnie spojrzał na Fyodora.
- WUJEK ! - odparł i go Przytulił.Fyodor się uśmiechnął a następnie go objął.
- hej chuu - powiedział a kiedy spojrzał na Dazaia, uśmiech zszedł mu z twarzy a jej wyraz od razu nabrał chłodniejszy tonOsamu spojrzał na niego nie pewnie
- widzisz.. nic mu się nie stało.. - odparł a następnie odwrócił wzrok- mhm, będę cię musiał znosić.. - westchnął a następnie spojrzał na chuuye i od razu zmienił wyraz twarzy.
- ty mój słodziaku.. jak było ?
CZYTASZ
Zepsuty od środka/ Soukoku
Fanfiction❗18+ ❗ ...Osamu zaś po jakimś czasie w końcu go znalazł a następnie stanął przed nim stawiając go do pionu. Chuuya spojrzał na niego zapłakanym spokrzenjem. - zostaw mnie już proszę - wyłkał - nie bierz mnie do Moriego błagam! Nie chcę tam wracać...