„Shine bright like a diamond"

147 9 2
                                    

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)

I pomyśleć, że wszystko się zaczęło od momentu ukończenia szkoły. Nie zdałaś dobrze egzaminów końcowych, więc niestety straciłaś również szansę na dostanie się na dobre studia. Kiedy twoi rodzice się o tym dowiedzieli myślałaś, że cię zabiją. W sumie...po części tak się stało. Zabili jakąś cząstkę ciebie.
Twoja rodzina nie była idealna jak mogłaby się wydawać. Twój ojciec i matka byli szanowanymi lekarzami. Ojciec chirurgiem, a matka psychiatrą. Za to twój młodszy brat był jednym z najlepszych uczniów szkoły. I wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że w domu pokazywali swoją prawdziwą twarz. Oboje się dużo kłócili, ojciec jak i matka podnosili na siebie rękę i nie tylko. Ty również wiele razy dostałaś w twarz lub w plecy. I było to spowodowane tym, że bardziej zależało im na reputacji niż na miłości. A kiedy dowiedzieli się, że ledwo zdałaś egzaminy i nie zaaplikowałaś na studia zostałas wyrzucona z domu.
Kiedy tułałaś się po ścieżkach Las Vegas natrafiłaś do klubu "Affection". Do teraz nie wiedziała, co tam chciałaś zrobić. Był prestiżowy, duży i elegancki. Aż dziwne, że cię wpuścili, ponieważ przez deszcz, jaki wtedy panował wyglądałaś dość...dziwnie.

No i napotkałaś właścicielkę klubu, która wzięła cię pod swoje skrzydła. To było...bardzo dziwne. Ledwo co weszłaś do klubu i napotkałaś właścicielkę, która się tobą zaopiekowała. Im więcej o tym rozmyślałaś, byłaś pewna, że ktoś cię zauważył i poszedł jej o tym powiedzieć.

I tak oto minęły dwa lata.
Dwa lata pracy, dzięki której ustabilizowałaś siebie oraz swoje życie.
Zostałaś tancerką w klubie Affection, czyli w klubie tylko dla samych elit. Dla potworów tego miasta. Dla tych, którzy nie boją pokazać swojego prawdziwego siebie. I dla tych, którzy musieli przetrwać coś, co nauczyło nas takiego życia.

Drogi czytelniku.
Nie jesteś sam.
Dedykuję tę historię wszystkim martwym duszą, a żywym ciałom. Wszystkim, którzy gniją od środka, a kwitną od zewnątrz.
Nie jesteście sami.
Jestem z wami.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał! Możliwe, że jeszcze dzisiaj się pojawi nowy rozdział, dlatego wyczekujcie!Miłego dnia/nocy/wieczoru kochani!❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał! Możliwe, że jeszcze dzisiaj się pojawi nowy rozdział, dlatego wyczekujcie!
Miłego dnia/nocy/wieczoru kochani!❤️

Real Happiness | Jujutsu Kaisen StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz