Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)
To nie był zwykły dom.
To była willa, która rozciągała się na przedmieściach miasta. Willa była w kolorze kremowym, z elementami czerni i złota. Ogród przypominał labirynt, a przed wejściem stała fontanna.
Białowłosy zaparkował przed schodami, po czym otworzył ci drzwi i pomógł wyjść z samochodu.–Ten dom...jest piękny.- powiedziałaś, łapiąc się teatralnie za serce z zachwytu.
–Nigdy nie chciałem w nim mieszkać.- odparł bez entuzjazmu.
–Dlaczego?.- zdziwiłaś się.
–Wolałbym mieszkać w mniej surowym miejscu, które jest większe niż pałac prezydenta.
–Naprawdę?
–Mamy to gdzieś zapisane. W każdym razie i tak nie mogę go sprzedać. Mam w spadku po ojcu.
–Oh...
–Chodźmy.- wziął cię za rękę i poprowadził w stronę wejścia.- Na pewno nie jesteś głodna?
–Na pewno.- powiedziałaś z przekonaniem i wpuścił cię do środka. W holu powitała cię pokojówka, która z uśmiechem przyjęła od ciebie płaszcz oraz twój bagaż.
–Jesteś zmęczona?.- zapytał z troską, kiedy weszliście w głąb korytarza.
–Trochę, chyba dzisiaj pójdę szybciej spać.
–W takim razie zaprowadzę cię do pokoju.- złapał cię za talię i ruszyłaś z nim po schodach do góry. Nie przyglądałaś się za bardzo wnętrzu, ale mogłaś stwierdzić jedno. Pomimo surowego wyglądu, można było zobaczyć bogactwo. Biel, złoto i elementy czerni. Nawet widziałaś jakiś herb.- Tutaj jest twój pokój.
–Jest...bardzo ładny.- skomentowałaś, kiedy weszłaś do wielkiej sypialni.
–Mój pokój jest obok, jeżeli będziesz czegoś potrzebować.- uśmiechnął się i pocałował twoje czoło.- Chciałbym ci dać trochę przestrzeni.
–Wiem, dziękuję.- powiedziałaś, wtulając się w jego ciało.
Wyszedł, zostawiając cię z samą. Chwilę później do pokoju weszła pokojówka, która zostawiła ci rzeczy. Zaczęłaś je powoli rozpakowywać, a przy okazji wyciągnęłaś piżamę i kosmetyki. Zaczęłaś szukać łazienki, ponieważ było kilka dodatkowych pokoi. Zdziwiłaś się, kiedy zobaczyłaś nawet garderobę. Ostatni pokój okazał się łazienką, na szczęście. Rozebrałaś się i weszłaś do wanny, myjąc dokładnie swoje ciało. Ciepła woda sprawiła, że trochę się odstresowałaś. Nowe miejsce, musiałaś się przyzwyczaić. Wyszłaś z wanny i ubrałaś się w dużą koszulkę i luźne spodenki a następnie zrobiłaś pielęgnację. Rozczesałaś włosy i wyszłaś z łazienki. Spojrzałaś jeszcze szybko na zegar i wyszłaś z pokoju. Rozglądnęłaś się i zapukałaś do pokoju obok.
–Proszę.
Ze ściśniętym gardłem weszłaś do środka, ale widok, jaki zastałaś był cóż. Jeszcze bardziej wprowadził cię w osłupienie. Widok półnagiego Gojo to widok, który chyba zostanie na długo w twojej pamięci.
–Ja...ja chciałam tylko powiedzieć dobranoc.- zarumieniłaś się, i kiedy chciałaś szybko wyjść z pokoju, on cię zatrzymał.
–Dobranoc, mi princesa.- powiedział tuż przy twoim uchu, przytulając cię od tyłu. Sparaliżowało cię.
–Miłej nocy.- powiedziałaś szybko i uciekłaś z jego pokoju.
Chyba zrobiło ci się gorąco.
Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!❤️
Miłego dnia/nocy/wieczoru!❤️
CZYTASZ
Real Happiness | Jujutsu Kaisen Story
Fanfic1 TOM TRYLOGII „ZŁAMANE DUSZE" „Tańcz, nie patrz na widownię. Skup się na tym, co robisz. Opuszczona przez rodzinę [T.I] musi działać sama. Jej deską ratunku okazuje się klub Affection, w którym zarabia jako tancerka. Jednak pojawienie się białowłos...