Jak Mariuszek zobaczył że Halinka zdechła to zaczął panikować ale jak na emosa przystało Krzysiu walnął Halinke tylko kilka razy w mordę i zmartwychwstała. Uwu Mariuszek ucieszył się ale nie na długo bo Krzysiu przypomniał że muszą posprzątać po swoim wielce mądrym wyczynie. Po 3 latach krzyków entuzjazmu ze strony Mariuszka i Halinki i w końcu dwójka przeszczęśliwych ( oni byli załamani jakby jakieś pizdy nie wyłapały sarkazmu bo dah kto normalny chce sprzątać wodę z jeziora do tego zasraną i zaszczaną) postaci wzięła się niechętnie do pracy. Po kilku godzinach było nawet dobrze posprzątane a Krzysiu się zastanawiał czy nie pomóc ale na końcu przemówił.
- Ej pomóc wam ?!
- Oh dziękujemy za Twą chęć pomocy i naprawdę jesteśmy bardzo wdzięczni ale szkoda że zapytałeś jak już skończyliśmy! - odkrzyknął Uwu Mariuszek.
- No właśnie! - poparła go Pick me Halinka.
- Oj przepraszam ale to nie ja zalałem sracz!- krzyknął Emo Krzysiu
- A SPIERDALAJ! - Krzyknął uwu Mariuszek spierdalając jak pizda.
- A niech spierdala chuj mu w dupe. - stwierdził emo Krzysiu wyraźnie mając to w dupie że jego przyjaciel teraz ryczy.
- Idź do niego.. - poradziła Halinka
- No chyba cie Halinka coś popierdoliło!
- Chciałbyś kurwa.
- No tak chciałbym!
Halinka burknenęła coś i poszła do pokoju Mariuszka prosząc by otworzył a emo Krzysiu poszedł oglądać świnke peppe. Nikt nie może się dowiedzieć że emos ogląda takie coś... To jego sekret i dopilnuje tego zeby nikt sie nie dowiedział a tym bardziej 213 bo jego wróg może to wykorzystać przeciwko niemu...Jak się podoba rozdział 3 i czy chcecie part 4 ?
Natix <33
CZYTASZ
Szaleni Marsjanie
HumorUWAGA! JEŚLI NIE PRZEKLINASZ NIE CZYTAJ 💀✋🏻 Przyjaciel emo Krzysia czyli uwu Mariuszek został porwany przez tajemniczego 213 i emo Krzyś wyrusza na poszukiwania swego przyjaciela (Dupa) który nie wracał przez 5 lat na ich planetę 2137.Emo Krz...