Rodział 14

48 3 0
                                    

Rozdział 14

Następny dzień minął się wydawać ciężki. Dziś są moje urodziny i mam nadzieję że nic nie planują bo nienawidzę urodzin. Wstałam rano jakaś nabuzowana i z ogromnym bólem brzucha co oznaczała że mam okres poszłam od razu do łazienki by to sprawdzić
-Kurwaaa!!!!! Tylko nie to proszę!!- powiedziałam to czując jak mnie brzuch rozrywa
Mój brat od razu przybiegł razem z moją przyjaciółką
-Co się stało księżniczko? - zapytał brat z troską
-Ej wszystko dobrze ? - dodała przyjaciółka
-Okres mam Ja Pierdole nie wytrzymam zaraz Mamy jakieś tabletki rozkurczowe? - zapytałam zwracając się do brata wychodząc z łazienki
-Yyy a jakie to tabletki podaj przykład
-Nie wiem na przykład no-spa ?
- Chyba nie ale pojadę z twoją przyjaciółką do sklepu. Zadzwonię jeszcze do jednej osoby która może nam pomóc
-Yyy niby w czym? - zapytałam zdziwiona
- No by z tobą została bo nie mam zamiaru zostawić cię samej
- Za chwilę wrócę  -powiedział z uśmiechem na twarzy i odszedł od nas na jakiś metr
-Współczuje ci dzisiaj są twoje urodziny a okresu dostałaś
-Ja pierdole ciszej bo jeszcze cię na Grenlandii usłyszeli
-Czemu nie chcesz żeby nikt się nie dowiedział o tym że masz urodziny
- Bo nie lubię ich świętować- nagle mój Brat zaczął się gapić dziwnie
-Co nie lubisz świętować ? - zapytał Bart
-Nic ważnego… Do kogo zadzwoniłeś ? - szybko zmieniłam temat
-Odpowiedz - powiedział stanowczo blondyn
- Urodzin - odpowiedziała za mnie moja przyjaciółka
-A kiedy je masz ?- zapytał szerze
- Dziś- powiedziałam z niedowierzaniem
- Co kurwa ? To wszystkiego najlepszego siostrzyczko jak się nie mylę to 16 urodziny może stracisz dziedzictwo hahaha - powiedział to z takim uśmiechem na twarzy i mnie przytulając
- Tylko że ja nie jestem dziewicą debilu - powiedziałam śmiejąc się a on spoważniał
- Co jak to kurwa możliwe ? - zapytał
- Nie ważne … Lepiej mów do kogo zadzwoniłeś
- Jak przyjdzie to się dowiesz - zaintrygowała mnie jego wypowiedź
Nagle zakręciło się mi w głowie i zasłabłam co było naturalna rzeczą kiedy mniałam okres. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi i że ktoś mnie podnosi.

…………………………………………………………………

Punkt widzenia Jacoba

Wstałem rano poszłem się umyć i się przebrałem. Już chciałem iść do mojej siostry gdy nagle usłyszałem jej krzyk
-Kurwa!!! Tylko nie to proszę !!!
Od Razu zmartwiony pobiegłem do pomieszczenia gdzie usłyszałem dźwięk w tym samym momencie przyjaciółka mojej siostry pobiegła do niej by sprawdzić co się stało nagle postanowiłem się jej zapytać
-Co się stało księżniczko? - powiedziałem to z troską
-Ej wszystko dobrze ? - dodała przyjaciółka mojej siostry 
-Okres mam Ja Pierdole nie wytrzymam zaraz Mamy jakieś tabletki rozkurczowe? - zapytałam się a ja zszokowany po co jem to gówno ale z zakłopotaniem zapytałem bo nie wiem jakie to rozkurczowe 
-Yyy a jakie to tabletki podaj przykład
-Nie wiem na przykład no-spa ?
- Chyba nie ale pojadę z twoją przyjaciółką do sklepu. Zadzwonię jeszcze do jednej osoby która może nam pomóc
-Yyy niby w czym? - zapytała zdziwiona
- No by z tobą została bo nie mam zamiaru zostawić cię samej - pewnie odpowiedziałem
- Za chwilę wrócę  -powiedziałem  z uśmiechem na twarzy i odszedłem
Postanowiłem zadzwonić do Maxa bo wiem jak zależy mu na mojej siostrze więc może jej poprawi nastrój
1 sygnał…
2 sygnał …
3 sygnał…
I nie odbiera chuj jebany może  wysłać mu wiadomość po czym kliknąłem w znaczek wiadomości i od razu napisałem do tego pajaca

Do Maxa :
Stary mam prośbę zostaniesz z Weronika bo muszę jechać do sklepu a nie chce jej samej zostawić niby jest duża ale ma okres i zaczyna się martwić

Od Maxa :
Jasne właśnie miałem do ciebie iść jestem nie daleko i bardzo chętnie zostanę z Veronica będę za jakieś 5 min

Zadowolony wróciłem do dziewczyn Gdy nagle usłyszałem 
- Bo nie lubię ich świętować- zdziwiłem się bardzo i zainteresowało 
-Co nie lubisz świętować ? - zapytałem
-Nic ważnego… Do kogo zadzwoniłeś ? - szybko zmieniła temat
-Odpowiedz - powiedziałem stanowczo
- Urodzin - odpowiedziała za nią jej przyjaciółka
-A kiedy je masz ?- zapytałem szerze
- Dziś- powiedziała z niedowierzaniem
- Co kurwa ? To wszystkiego najlepszego siostrzyczko jak się nie mylę to 16 urodziny może stracisz dziedzictwo hahaha - powiedziałem  to z uśmiechem na twarzy i postanowiłem ją przytulić 
- Tylko że ja nie jestem dziewicą debilu - powiedziała śmiejąc się a ja spoważniałem
- Co jak to kurwa możliwe ? - zapytałem
- Nie ważne … Lepiej mów do kogo zadzwoniłeś
- Jak przyjdzie to się dowiesz - powiedziałem z moim ulubionym uśmieszkiem
Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi i w tej samej chwili Veronica zasłabła. Szybko pobiegłem do drzwi by je otworzyć co zrobiłem i od razu w tej samej chwili pobiegłem do siostry a za mną zaczął biec Max. Gdy zobaczył jak Veronica  leży na podłodze  od razu wziął ją na ręce i zaniósł na łóżku i zaczął mnie uspokajać
-Jedźcie do sklepu a ja się nią zajmę dobrze - powiedział Max
-Nie jak ona zasłabła - powiedziałem z nerwami
-No ma rację to normalne kiedy ma się okres więc się uspokój. Jak wrócimy będzie jak nowo narodzona. A trzeba szybko iść do sklepu bo trzeba jej kupić parę niezbędnych rzeczy na ten czas
- Masz rację chodźmy musimy iść.Od razu cię do domu odwiozę albo nie mój szofer cię podwiezie do domu. Tylko napisz mi listę co potrzebuje
- Dobrze więc ci SMS wyśle tylko daj mi twój numer
- Okej 555 695 998 - podałem jej chodź nie wiem po co jej
- Dobra dostałeś listę jak czegoś nie będziesz wiedział dzwoń
- dobrze
30 min później wyszliśmy z domu bo Sandra chyba tak ma na imię musiała się przebrać i uczesać. Ona wsiadła do samochodu i pojechała do domu a ja wziąłem wóz i postanowiłem pojechać do najbliższego sklepu. Jeśli chodzi o mój samochód to jest on czarny marki Jeep Grand Cherokee którego bardzo lubię. Po jakiś 10 minutach byłem w sklepie postanowiłem przeczytać powoli i dokładnie listę zakupów.

Od przyjaciółki siostry : 
Kup jej podpaski, tampony , dużo lodów i bardzo dużo , czekoladę najlepiej Milka Oreo nie wiem tak z 7 kup jej ,  jakieś żelki, chipsy ,  dużo białej czekolady. Myślę że potrzebuje dużo słodkości i lodów bo to najważniejsze u nie i jak będziesz kupował cokolwiek słodkiego to kupuj to w dużych ilościach  Myślę że pomogłam i do zobaczenia :)
Do   przyjaciółki siostry :
Tak dziękuję i naprawdę nie wiesz jak potrzebowałem twojej pomocy. 
Kolejki w sklepie były duże ale postanowiłem iść do samoobsługowej kasy. Dodatkowo kupiłem Veronice misia i kwiaty bo mam urodziny. Po jakieś 1 h  byłem w domu z 4 siadkami słodyczy i jej prezentem urodzinowym.





Odszukaj przeznaczenie Tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz