Rozdział 23

43 0 0
                                    

                

Obudziłam się rano w sypialni  Maxa co mnie zdziwiło bo zasnełam na kanapie w salonie oglądając film. Od razu szybkim tempem wstałam kierując się w stronę  lustra i gdy spojrzałam w moje odbicie  nie mniałam na sobie sukienki tylko za dużą bluzkę i  spodenki. Które zapewne należały do Maxa. Nagle usłyszałam dzwięk otwieranych dzrzwi i do pokoju wszedł Max

-Wyspana? - zapytał i widziałam że był zadowolony 

- Tak dziękuję ale … jak - powiedziałam znów patrząc na odbicie w lustrze 

- spokojnie nie spaliśmy ze sobą po prostu zasnęłaś na kanapie i przeniosłem cię tu. Powiedział to a ja przez chwilę zastanawiałam się skąd wiedział co chodziło mi po głowie.-Postanowiłem cię przebrać bo  pomyślałem że  w sukience by ci się nie wygodnie spać-powiedział rozbawiony 

-Aha czyli między nami nic nie było ? - zapytałam by się upewnić przy tym pokazując palcem na niego i na mnie 

- Właśnie to powiedziałem. Nie 

Nie tyknął bym cię palcem jakbyś nie chciała a tak wgl twój brat miał rację że jesteś słodka jak śpisz bo wtedy się tak nie pieklisz - powiedział rozbawiony 

-A przyjebać ci - powiedziałam z groźnym akcentem i po chwili zaczęłam się śmiać 

- Idź się wykąp i ubierz wszystko masz w łazience - powiedział chłopak

-twierdzisz że śmierdzę mhh - powiedziałam z poważną miną 

- ty to powiedziałaś słońce - powiedział rozbawiony 

- Pierdol się - powiedziałam 

- Z tobą chętnie - odpowiedział po czym wyszedł z pokoju 

Dobra mniał rację  powinnam lozluźnić mięśnie bo byłam spięta po moim śnie wydawał się taki  prowadziwy jakby to się kiedyś stało.  Śniło mi się że jakaś kobieta była ona brunetka i mnaialm dokładnie takie same włosy jak ja oczy jej były niebieskie a twarz mniała łagodna wiem że chodziła po lesie z bardzo małym dzieckiem był to niemowlak i nagle kobieta się odezwała mniała delikatny głos powiedziała “ kocham cię córeczko “ nagle nadeszła jakaś czarna mgła i się obudziłam. To dość dziwny sen nie mam pojęcia o co chodzi ale sen to sen nie stał się naprawdę przecież 

    20 min później 

Jestem już kąpana i ubrana wczorajszą sukienkę  jednak nie mogę przestać myśleć o tym śnie nagle przypomniałem sobie że dziś jest wtorek i mam szkołę na szczęście szkołę zaczynam o 10:30 a jest 9:00 więc nie ma tak źle powinnam zdążyć. 

-Muszę jechać do domu - powiedziałam do chłopaka patrząc na godzinę w telefonie

- Podwiozę cię - powiedziała do mnie i uśmiechnął się  w moją stronę 

-Właściwie to …musimy pogadać o nas - dodał a na jego twarzy widniała obojętność nie wiem co to oznacza ale domyślam się o co chodzi 

-Słuchaj Max jesteś zajebistym facetem ale nie szukam związku na pewno nie teraz  - powiedziałam mu prosto z mostu a na twarzy chłopaka pojawił się smutek nie chciałam mu już mówić że znalazła mate którym jest Zeyden bo to by go jeszcze bardziej przybiło 

                        …

Całą drogę do domu w aucie panowała niezręczna cisza którą żaden z nas nie chciał przerwać. Gdy już wysiadłam z auta  podziękowałam mu za podwiezienie jednak ten nic nie powiedział.  Nie chciałam go zranić ale musiałam to nie moja wina że cholerna matka księżyca musiałam mi przysłać  mate którego nie chciałam go mieć i ciągle o nim myśleć. Gdy już byłam przed domem zadzwonił mi telefon z nieznanym numerem  co było dziwne nagle odebrałam go i nagle usłyszałam gruby męski głos jednak coś mi nie pasowało w  nim 

-Dzień dobry księżniczko niedługo nadejdzie twój koniec i pamiętaj że cię obserwuje - powiedział nieznajomy złowrogi  głos 

Gdy już chciałam coś powiedzieć połączenie się zakończyło pewnie się rozłączył w tamtym momencie byłam przerażona nie wiedziałem co mam zrobić może najlepiej nikomu nie mówić ?    Tak tak zrobię bo to był głupi żart pewnie. Gdy weszłam do domu w drzwiach był już mój tata z wymalowanym wkurwieniem na twarzy

-Co ty tu robisz  -zapytał ojciec patrząc na mnie zaskoczonym wzrokiem 

- No przyszłam do domu- powiedziałam 

-A gdzie byłaś ? - zapytał tata z zaskoczeniem.wymalowanym.na twarzy 

-Na kolacji i tak się stało że zasnęłam u Maxa przepraszam - powiedziałam 

-Nie pozwalaj sobie za dużo młoda bo jestem cierpliwy do czasu - powiedział patrząc się na mnie ale dalej zaskoczony moja odpowiedzią  

-Rozumiem i masz szlaban - powiedział ojciec  - Do końca tygodnia nie wychodzisz z domu chyba że do szkoły - dodał po chwili 

-Okej wsumie i tak nie miałam planów więc dobrze - powiedziałam  szybko 

Mój ojciec odszedł i kierował się w stronę swojego gabinetu  a ja do swojego pokoju nagle na drodze stanął mój brat z zaskoczeniem na twarzy 

-Co ty tu robisz i czemu jesteś tak ubrana ? 

-,Mieszkam tu i dopiero wróciłam do domu- powiedziałam z irytacja w głosie 

-A co to były za odgłosy w nocy ale że ty i Max się bzykać nie ładnie tak mogłaś by mnie ostrzec na drugi raz  - powiedziałam mu brat z rozbawieniem 

-Czekaj cooo ja i max nie nigdy - powiedziałam zażenowana 

Szybko pobiegłam do pokoju by zobaczyć w jakim stanie się obecnie znajduje lecz to co zobaczyłam przeszło moje oczekiwania cały pokój wyglądał jakby przyszło go tornado nie wiedziałem czy mam być przerażona czy mam płakać ze śmiechu. Na łóżko leżała Sandra z Mike wtulenie w siebie i na szczęście przykryci co mi ulżyło bo oszczędzili mi tego widoku  nagle do pokoju wparował mój brat i widziałam po nim że próbował powstrzymywać śmiech widząc mój pokój. Nagle wzrok odwrócił na parę śpiącą na łóżko i na jego twarzy widniało zaskoczenie. Mój brat od razu wziął telefon do ręki  i zrobił zdjęcie mojego pokoju oraz pary która grzecznie spała ale można zauważyć że do siebie pasują. Od razu spojrzałam się na komórkę i widziałam że te zdjęcia wysłał na naszą grupę na Instagramie gdzie byli wszyscy z naszej paczki. Pierwsza osoba jaka to wyświetliła był to Zeyden 

@566_ZM: Boże nie macie już co wysyłać i czemu pokój młodej jest rozwalony.Wszystko dobrze ?

Od razu postanowiłam odpisać 

@WH_299_misia: Nie jestem młoda po pierwsze po drugiej to sprawka Mike i Sandry 

@566_ZM: A co z nimi ? 

Nie wiem czy pali głupa czy o co chodzi 

@8889_Maxi: Są mate Zeyden 

Widziałam że Zeyden odczytał ale już nie odpisałam ale w tym momencie głupio mi się zrobiło odwróciłam się do barta i postanowiłam  przedstawić mu plan który wymyśliłam w między czasie kiedy pisałam na grupie 

-Budzimy ich?- zapytałam jak na zawołanie mój brat poszedł do łazienki i po chwili miał już miskę pełną wody. Wzięłam do ręki telefon i pomyślałam że to nagram by mieć potem co wspominać  gdy już pokiwałam że może i się upewniłam że  już jest włączone nagrywanie jednym ruchem całą miska wody była już na moim łóżku a Sandra i Mike wyskoczyli z niego jak poparzeni co wyglądało komicznie . 

-Pojebało was -krzyknął Mike a ja wyłączyłam od razu nagrywanie 

- Zbierać się i ma ten pokój być posprzątany w 5 minut i mnie to nie obchodzi - powiedziałam od razu się obracając bo nie chciałam zobaczyć gołego Mike . 

Wyszłam z pokoju i udałam się do garderoby by się przebrać do szkoły  wybrałam zwykłe czarne dresy do tego top czarny z dekoltem. Gdy po chwili się ubrałam  skierowałam się do salonu by ochłonąć z tych wrażeń. 

Odszukaj przeznaczenie Tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz