Następnego ranka Fyodor obudził się o zwyczajnej (dla niego) godzinie. Odrazu aby nie tracić czasu zaczął zapinać guziki koszuli oraz nałożył czarną marynarkę którą dostał kiedyś od Matki. Zanim zszedł na śniadanie obejrzał się kilka razy w lustrze i poprawił włosy które oczywiście już dawno powinien umyć lecz wolał je chyba w takim stanie.
Gdy znalazł się w kuchni usłyszał że jego rodzice znowu się kłócą. Było to dla niego normalne bo nigdy nie było ranka gdy w jego domu nie było krzyków. Dostoevsky poprostu westchnął i zjadł swoje śniadanie , wsłuchując się przy tym w kłótnie aby wiedzieć czy ma na wszelki wypadek interweniować.
Fyodor wyjął z szafki pudełko leków i schował je delikatnie do kieszeni. Zamknął za sobą cicho drzwi i wyszedł bezszelestnie z domu.
Na dworze jego oczom ukazał się ten sam jasnowłosy chłopak którego spotkał wczoraj.
- Co ty tu do cholery robisz! - wydarł się na niego anemik.
Jasnowłosy najwidoczniej spał bo ziewnął i popatrzył się na niego zasypanymi oczami.
- Pytam się! - powtórzył Fyodor zauważając że ten mu nie odpowiada
- Cóż więc.....poprostu tutaj spałem. - odparł chłopak uśmiechając się.
- Pod moim domem!? Nie masz swojego?!
- Oh, wygonili mnie - mówił jasnowłosy uśmiechając się jakby to nie było nic poważnego.
- Wygonili? Twoi rodzice?
- Skądże! Wygonili mnie z sierocińca!
- Ale ...dlaczego? ....
- Nie wiem ale tak się właśnie stało! - zachichotał nieznajomy.
- Bawi cię to?
- Uważam że powinniśmy postrzegać świat optymistycznie! Wszystko jest zabawne! Życie jest cudooooowneeee!
- Zawracasz mi głowę, idź sobie stąd zagubiona sierotko.
- Nie zaprosisz mnie na herbatkę ani nic?
- Nie!
- Napewnoooo?
- Powiedziałem nie!
- Ale tak naaaaaa 100% ?
- Mówię nie!
- Lepiej się zdecyduj! Nie będziesz miał drugiej szansy!
Anemik był już na tyle zdenerwowany że poprostu westchnął i odpowiedział:
- Niech ci będzie! Ale tylko raz!
Jasnowłosy zachichotał i odrazu pobiegł za nim podskakując niczym piłeczka.
CZYTASZ
Krew Boga || fyolai
Roman pour AdolescentsKsiążka nie jest na niczym oparta i wszystko jest wymyślone oprócz postaci ! Młody Dostoevsky zazwyczaj nie cieszył się swoim życiem ale wierzył że o wszystkim decyduje Bóg. Czy pojawienie się tajemniczego chłopaka w jego życiu również miało przyczy...