11.🪽

20 5 1
                                    

Boże, przepraszam za grzechy, za łamanie przykazań kolejnych,
lecz w świecie pełnym bólu i trosk.
O nic już nie błagam, o nic nie proszę,
Tylko o spokój dla mej duszy,
w tej życiowej podróży.

Może jestem aniołem,
poranionym i skruszonym,
Anioły to ludzie, co zranieni, samotni, zagubieni w tłumie.
Zabijają się powoli, mają blizny na duszy, bo nie znoszą swej kruchej skorupy,
Mój ból i cierpienie wciąż szukają ukojenia, w duszy tylko strach i ciernie.

Ten świat mnie niszczy,
dusze męczy i kruszy,
pragną tylko powrotu do domu,
gdzie nie ma już łez...
Boże, przepraszam i błagam,
przyjmij me skruszone serce,
otwórz drzwi do domu,
Gdzie nareszcie zanzam ukojenia.

💜Miłość Jest Do Dupy, Ale I Tak Cię Kocham💜Poezja💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz