36

108 10 0
                                    

Pewnego dnia Charlie I Babe wraz ze swoimi synami przyjechali do domu Pete i Kenty, było to kiedy Way miał zaledwie 4 lata, a May 2, Babe nie miał jeszcze pojęcia, że za jakiś czas znów będzie w ciąży.

Mały Way Urósł już na taką wysokość by móc zauważyć co skrywał Ołtarzyk w salonie Kenty i Pete, zobaczył zdjęcie Mężczyzny o którym nikt mu jeszcze nie opowiadał, na dodatek obok były kwiaty .
Way spojrzał na Pete

-dlaczego macie moje zdjęcie ? I wiesz , że nie lubię tych kwiatów... - zamarszył brwi, Pete dosłownie zbladł i spojrzał na Babe , który był tak samo zdziwiony jak Kenta.

Charlie wziął syna na ręce

- Way widziałeś już to zdjęcie?- zapytał, a chłopiec zamarszył brwi, nikt wcześniej nie mówił mu o pierwszy Way, szanowali decyzję Babe o tym, że kiedyś Way będzie wystarczająco duży Babe opowie mu o tym po kim nosi imię...

- przecież to ja! Przecież wiem jak wyglądam. - uparty ciągle miał wrażenie, że on i osoba na tym zdjęciu to ta sama osoba. Babe wziął go od Charliego

- tak Way to ty... Ale to dawny ty. przepraszam, że wtedy nie umiałem o ciebie dobrze zadbać... Teraz będziesz już szczęśliwy .

Mały Way nie dawał z czasem znak, że jest reinkarnacją Way.... Z czasem jakby o tym zapomniał, co jest dość częstym przypadkiem, czym starszy tym bardziej żył swoim nowym życiem, zapominając powoli dawnego Way, którego najlepszym przyjacielem było załamane serce.
Teraz był to Way którego serce było pod opieką Moon'a ...

PitBABE talks 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz