Nie jestem głodna.

5 2 0
                                    

No hejo ludki.
  Nic dzisiaj nie jadłam. Po prostu "nie jestem głodna". Dzisiaj,w szkole po raz kolejny jakaś laska mnie wyzwała od grubych :P
   To nie jest moja wina, że mam nadwagę. Mam nadczynność tarczycy + plus chorobę hashimoto,przez co mam problemy z nadwagą i nie chudnę tak samo jak normalny człowiek,więc muszę brać tabletki by ten hormon wyrównać,a jak go wyrównam to będę mogła chudnąć jak normalny człowiek.

Macie wycinek z googla, na potwierdzenie mych słów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Macie wycinek z googla, na potwierdzenie mych słów.
  Po prostu mnie to już wszystko wkurza,walę tym głupim kurwom non-stop na łeb o mojej chorobie,a one najwidoczniej  są głuche lub tępe i nie rozumieją co im mówię.
  Już i tak nie wspominając,że głodzę się już 4-5 miesięcy, jem jeden posiłek dziennie lub dwa, (A konktetniej to jakąś mizerną kanapkę w  szkole i coś w domu)
i prawami logiki powinnam być wychudzona jak matko boska,a ja co ? Jestem tej samej wagi. Nie schudłam nawet 10 kilo,co nest kolejnym potwierdzeniem o nie wyrównanym hormonie.
  Nie mam na nic siły,czuję takie obrzydzenie do swojego ciała,że jak przechodzę obok lustra to próbuję w nie, nie patrzeć.
    Na szczęście zaczyna się weekend, i się wyśpię.
  Paaa

Dzienniczek DepresjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz