Zawsze, kiedy staję przed lustrem,
Widzę kogoś zupełnie innego
Niż tę osobę, którą on opisuje
Za każdym razem, kiedy mnie widzi
Albo gdy wysyłam mu swoje zdjęcie.
Nieważne, w jakim byłabym stanie.
Podejrzewam, że dostrzega coś.
Czego ja nie jestem w stanie ujrzeć.
Standardy piękna są w tych czasach
Dziwne, dla mnie niezrozumiałe.
Mimo wszystko inna kobieta:
Ładniejsza, zgrabniejsza,
Ta o pięknych oczach i pełnych ustach,
Która nie boi się włożyć obcisłej sukienki,
Odbiera mi mowę, a z nią pewność siebie.
Zabiera ze sobą też moją nadzieję.
Chyba zaczynam w tym tonąć,
Bo próbuję zaczerpnąć powietrza,
Ale duszę się stresem,
Który zalega gdzieś nade mną.
I mimo że jestem idealna dla Ciebie,
To chciałabym być też dla siebie,
Bo przecież jeśli nie pokocham mnie,
To jak miałabym pokochać Cię?
CZYTASZ
Imaginacja
PoetryZbiór wierszy Neli, składający się z tych, które opublikowała na swoim koncie LadyAmalthea13 oraz tych, których nikt nie widział.