Mój ulubiony kolor,
To fioletowy.
Ale źle się czuję,
Kiedy go noszę.
Bo chociaż piękną ma barwę,
To odbiera pewność siebie.
Przytłacza swoją obecnością
I to trochę boli.
Zawsze chciałam, żeby się
Dobrze ze mną komponował.
Bluza w tym kolorze
Była moim marzeniem.
Ale kiedy ją przymierzyłam,
Nie czułam się dobrze,
A mimo to jak najdłużej
Chciałam ją przy sobie zatrzymać.
Przecież może się jeszcze zmienić
Prawda?
Może zacznie w końcu pasować?
Może poczuję się z nią lepiej?
Lecz za każdym razem,
Gdy ją odkładałam,
A później znów
Po nią sięgałam,
Było tylko gorzej.
Kolory są zdradliwe
Każdy ma wiele odcieni,
Ale chodzi o to,
Żeby pokochać wszystkie.
Ja byłam dla niego zbyt blada,
Zbyt nijaka i prosta.
Niewidzialna.
Nie lubił mojego odcienia.
W końcu się przyzwyczaiłam.
Nigdy nie stworzymy całości.
I teraz zdałam sobie sprawę z tego,
Że wcale nie pisałam o kolorze.
CZYTASZ
Imaginacja
PoetryZbiór wierszy Neli, składający się z tych, które opublikowała na swoim koncie LadyAmalthea13 oraz tych, których nikt nie widział.