~𝒫𝓇ℴ𝓁ℴ𝑔~

103 8 4
                                    

Moje życie nie wyglądało tak jak moich rówieśników. Rodziców prawie w ogóle nie było w domu. Byłam wtedy sama. Można było powiedzieć, że wychowali mnie ich pracownicy. Nigdy jednak nie wiedziałam czym zajmuje się moja rodzina. Kiedy tylko o to pytałam, mama tłumaczyła mi, że nie powinnam zaprzątać sobie tym głowy. Dlatego już więcej nie pytałam. W dniu moich 19 urodzin tata przyszedł do mnie z informacją. Miałam przyjść do gabinetu taty i przeprowadzić z nim poważną rozmowę. Dlatego ubrałam się i ruszyłam w kierunku gabinetu. Po chwili dotarłam i zapukałam do drzwi. Po usłyszeniu słów:
-proszę
Weszłam do środka. Tata siedział na fotelu a mama na małej kanapie pod oknem.

-Valerie słuchaj jesteś już dużą dziewczyną i musisz nam pomóc-powiedział spokojnie ciągle patrząc mi w oczy

-Niby w jaki sposób ?-zapytałam zdziwiona

-Musisz ożenić się z synem Levinów

-Że co?!-krzyknełam
Wiedziałam kim oni byli. Nie nawidziłam ich syna Victora. Zawsze się wywyższał oraz był strasznym dupkiem. Nie chciałam też żenić się z przymusu. Bo ja chciałam się zakochać, i wtedy zdecydować czy chce się żenić z tą osobą.

-Nie podnoś głosu-upomniał mnie ojciec- Nam też to się niezbyt podoba, ale to jednyne wyjście. Idź do pokoju mama pomoże ci z spakowaniem najważniejszych rzeczy, i jutro z samego rana pojedziesz do waszego nowego mieszkania gdzie później ustalimy date ślubu.

-Jak mogliście mi to zrobić?!-krzyczałam-Własnej córce! Nigdy nic wam nie zrobiłam, słuchałam się.

Czułam zbierające się w moich oczach łzy. Nie czekając na odpowiedź wybiegłam z gabinetu. Zaczełam się pakować, ale nie podtrzymywałam już łez. Chciałam by widzieli jak teraz przez nich cierpię. Już jutro czekała mnie nowa rzeczywistość.
Od tego momentu w moich życiu zapanował mrok. Tak też na początku myślałam.

𝒯𝒽ℯ 𝒶𝓃𝑔ℯ𝓁 ℴ𝒻 𝒹𝒶𝓇𝓀𝓃ℯ𝓈𝓈Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz