Suzanne
-To już przesada!- Gdy tylko otworzyłam przez nie wpadła zapłakana Paloma.- Ufałam Ci do cholery!
Zmarszczyłam brwi patrząc na nią uważnie, ta jedynie przeszła obok mnie szturchając przy tym w ramię.
-Zrozumiałam to że zabijasz! Że nie zrobisz nam krzywdy ani twoja siostra!- Krzyknęła zwalając z komody wszystko co tam stało w tym klucze do domu.- Obiecałaś! A ty co pozwoliłaś swojej siostrze odciąć ręce Mattowi!
Rozszerzyłam oczy, to nie był przypadek że Matta nie było w łazience. Moja siostra mu coś zrobiła.
-Ale to nie moja wina, gdy chciałam go odwieź do ciebie, nie było go!- Powiedziałam widząc jak w oczach Pal pojawiają się łzy.
-Nie kłam do cholery! To twoja wina! To przez ciebie twoi i Molly rodzice nie żyją! Zabiłaś ich tak jak próbowałaś zabić Matthewa!
Poczułam jak kilkaset szpilek wbija się w moje serce, to przez ciebie rodzice nie żyją, Zabiłaś ich.
Mały głosik w mojej głowie przemówił, przez co miałam ochotę komuś zrobić krzywdę.
- Wyjdź..- Wyszeptałam wskazując palcem na drzwi, dziewczyna się nie ruszyła.- Czego nie rozumiesz?! Wypad!
-Bo co zabijesz mnie?!.- Prychnęła podchodząc do mnie, po czym wymierzyła palca w moją klatkę piersiową.- Jesteś żałosna!
Jesteś żałosna
Nikt Cię nie chce
Po co ty wogule żyjesz?
Miałam dość. Zatkałam uszy rękoma próbując przestać słyszeć ten głos które pociąga za sznurki.
Cofnęłam się a z mojego gardła wyrwał się przeraźliwy krzyk, rozpaczy. Próbowałam to było na nic.
I co teraz zrobisz?
Zabij ją!
Widzisz do czego Cię doprowadziła?!
-Zamknij się!- Paloma wyglądała na zaskoczoną kiedy tylko zobaczyła że w dłoni trzymałam nóż. Skąd on się tam znalazł?
Zabij ją Suzanne
Odsunęłam się jeszcze bardziej wciąż zatykając uszy, to było cały czas na nic. Ona nie przestawała.
-Idź stąd! Paloma wyjdź!- Wykrzyknęłam kiedy ostrze upadło wprost na podłogę robiąc zbyt wielki hałas.
Wtedy kobieta wykręciła się do mnie plecami lecz za nim Opuściła mój dom, Odparła:
- Nie myśl że ujdzie wam to na sucho zgłoszę wszystko na policje.- Warknęła po czym już jej nie było.
Oparła się o ścianę zsuwając po niej na podłogę, głos w mojej głowie już usatał przez co miałam spokój.
Ale wiedziałam że muszę spakować siebie i Molly, nie mogłyśmy zostać złapane. Nigdy w życiu.
Ale te głosy powoli mnie wykańczały, pojawiały się w złej porze o złym miejscu, ale ja nie mogłam się leczyć.
Dla mnie nie było ratunku..
Aaron
Wpatrywałem się w całą sytuację która zaszła w domu Suzie i jej młodszej siostry Molly.
I zdałem sobie sprawę że przeze mnie one się będą musiały wyprowadzić. A mogłem kurwa zachować się normalnie. I go zabić.
Po cichu wszedłem do domu dziewczyn, uważając aby nie wydać żadnego chociażby najmniejszego hałasu.
CZYTASZ
Psychopath girls || 18+
RomanceDruga część trylogii ,,Murder"!! 22- letnia Suzanne Walker od lat nie była normalnym dzieckiem, zamiast bawić się lalkami odrywała im głowy, nigdy nie bawiła się ze swoimi rówieśnikami, a gdy kilka lat temu urodziła jej się siostra nie była sama. 8...